Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

36. Piesza Pielgrzymka Łomżyńska dotarła na Jasną Górę.

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

„Eucharystia miłująca obecność” – pod takim hasłem wędrowali pątnicy 36. Pieszej Pielgrzymki Łomżyńskiej, którzy 13 sierpnia dotarli na Jasną Górę. To była historyczna pielgrzymka gdyż w tym roku na pątniczy szlak wyruszyli symbolicznie tylko przedstawiciele grup pielgrzymkowych, w swoistej sztafecie.

Nie było spotkań z gospodarzami, którzy od lat przyjmowali pielgrzymów. Nie było noclegów, nie było tej niesamowitej atmosfery, której można doświadczyć tylko wtedy, gdy kolejnego dnia trzeba zmagać się z bąblami na stopach i zmęczeniem. Wszystko było nowe, choć przecież znane – taki paradoks tegorocznego pielgrzymowania. Każdego dnia na pielgrzymkowy szlak wychodziła inna grupa pątników. Kapłani, odpowiedzialni za poszczególne etapy, mieli problem z wyborem, kogo zaprosić do wspólnego pielgrzymowania. To nic, że to tylko jeden etap, że w miarę upływu dni i przebytych kilometrów wydłużał się czas dojazdu na miejsce skąd kolejna grupa podejmowała pielgrzymi trud. Podczas ostatnich etapów dojazd i powrót zajmował prawie tyle czasu co sama pielgrzymka, ale w tym roku wiele osób oddałoby wiele za możliwość pielgrzymowania.

To była trudna decyzja – mówił biskup Janusz Stepnowski o organizacji tegorocznej pielgrzymki. Po rozmowach z odpowiedzialnymi za łomżyńską pielgrzymkę doszliśmy do wniosku, że będzie to najbezpieczniejsza forma pielgrzymowania. Podobne decyzje podjęło też wiele innych diecezji i, choć czasy są trudne, to nie ma chyba miejsca w Polsce, gdzie pielgrzymka zostałaby odwołana.

Polacy zawsze pielgrzymowali, a szczególnie przyzywali wstawiennictwa Królowej Polski kiedy czasy były trudne i często brakowało nadziei. W tym roku, jak zaznaczał ks. Artur Akimowicz, zastępca kierownika pielgrzymki, pielgrzymka miała charakter pokutny. Uczestnicy nieśli nie tylko swoje intencje ale również te powierzone im przez uczestników Grupy białej. Tu trzeba przyznać, że to swoisty fenomen Diecezji Łomżyńskiej. Od kilkunastu lat, w wielu parafiach naszej diecezji wierni, ubrani na biało, gromadzą się w godzinie Apelu Jasnogórskiego na modlitwie, by łączyć się z pątnikami na szlaku i wspierać ich zarówno duchowo jak i materialnie. W tym roku Grupę białą stanowiło kilka tysięcy pielgrzymów i, jak wspomniał ks. Artur przy wejściu pielgrzymki na Jasnogórskie Wały, była to najliczniejsza pielgrzymkowa grupa.

W sumie przez trzynaście dni wędrowało około stu dwudziestu osób i jedenastu kapłanów. Na ostatni etap, z Żurawia na Jasną Górę, tradycyjnie dotarł pasterz diecezji bp Janusz Stepnowski, który odkąd został biskupem łomżyńskim stara się, by ten ostatni etap przejść razem z pątnikami. Przyznał też, że pielgrzymowanie nie jest mu tak zupełnie obce, bo wcześniej do Częstochowy zdarzało mu się podążać z pielgrzymką warszawską.

Biskup Janusz przyznał, że pielgrzymowanie jest wymagające, zarówno od strony fizycznej jak i duchowej, ale mimo wszystko to piękny czas. Zdradził też, że najtrudniejszym doświadczeniem jego pielgrzymowania był deszcz, który w kilka minut potrafił zmoczyć wszystko, co człowiek miał na sobie i co miał ukryte w plecaku. Ale pielgrzymka, jak to się często mówi, to są głównie takie rekolekcje w drodze i wiele osób ma potrzebę, by w drodze, w pewnej wspólnocie ludzi, te rekolekcje odprawić.

W tym roku na trasie pielgrzymki nie było tego ekscytującego momentu, kiedy to przewodnicy poszczególnych grup losowali kolejność wejścia na Jasnogórskie Wały, była tylko jedna, wspólna grupa pątników, do której dołączyli pielgrzymi, którzy nie wyobrażali sobie, by nie przejść tych ostatnich dwudziestu czterech kilometrów i by nie pokłonić się Najlepszej z Mam.

Do pielgrzymów dołączyły dwie pielgrzymki rowerowe. 11. Wyszkowska Pielgrzymka Rowerowa z parafii pw. św. Wojciecha w Wyszkowie, kierownikiem pielgrzymki jest Artur Laskowski, a opiekę duszpasterską sprawował ks. Zbigniew Borawski. Na trasę wyruszyli 9 sierpnia. Pielgrzymowało 41 osób, najstarszy pielgrzym to s. Halina (74 lat), najmłodszy to br. Dominik (17 lat). 13. Wysoko-Mazowiecka Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę, której opiekunem duchowym był ks. Dariusz Kuligowski, a przewodnikiem brat Józef Dmochowski. Pielgrzymowało 32 osoby; najstarszy pątnik to br. Stanisław (72 lata), najmłodszy br. Paweł (17 lat).

Tradycyjnie też z jasnogórskich wałów popłynęły słowa podziękowania dla tych, którzy podjęli trud organizacji pielgrzymki i posługi podczas poszczególnych etapów. Kierownikiem tegorocznej pielgrzymki był ks. Grzegorz Kosiorek, a jego zastępcą ks. Artur Akimowicz. Ojcem duchowym pielgrzymki był ks. Łukasz Gołaszewski, a posługę pielgrzymkowego ceremoniarza pełnił kleryk Krystian Piekarski. Szczególna posługę w tym roku na pielgrzymce pełniło małżeństwo Justyna Krajza-Kajko i Daniela Krajza, którzy oficjalnie pełnili służbę medialno-techniczną a tak naprawdę zastępowali wszystkie pielgrzymkowe służby. Widać, że małżeństwo zawarte podczas pielgrzymki bardzo im służy i rozwija. W tym roku na pewno najmniej pracy miała służba medyczna, która w końcu mogła spokojnie wędrować bez perspektywy wieczornego przekłuwania bąbli i ratowania zmęczonych pątników.

O godz. 18.30 w kaplicy Matki Bożej jasnogórskiej pielgrzymi uczestniczyli we mszy św. pod przewodnictwem biskupa Janusza Stepnowskiego, a wieczorem w Apelu Jasnogórskim powierzając wszystkie intencje, które nieśli ze sobą w tegorocznej pielgrzymce.

Joanna Ekstowicz

Homilia bpa Janusza Stepnowskiego na zakończenie pielgrzymki.

[soundcloud id=’875609800′ height=’false’]

A tak wyglądało wejście łomżyńskich pielgrzymów na Wały Jasnogórskie i ostatni etap pielgrzymki.

.

 

[related limit=”5″]

 

 

Autor adam

2020-08-14

Więcej informacji z tej kategorii

Rozmowa RN: bp Mariano Crociata

Rozmowa RN: bp Mariano Crociata

Przed jakimi wyzwaniami stoi dziś Kościół w Europie? Który temat podczas trzydniowego Zgromadzenia Plenarnego COMECE w...