Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Dożynki gminne w Porębie… Oby chleba nie zabrakło!

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

Obecny rok obfituje w szereg innych niż zazwyczaj wydarzeń, szczególnie imprezy organizowane cyklicznie mają inny wymiar lub są odwoływane. Przyczyną takiego działania jest panująca epidemia Covid. Życie kulturalne zarówno w mieście, jak i na wsi przeniosło się do świata wirtualnego. Pomimo lęku przed chorobą, jak przystało na ludzi wiary, 23 sierpnia 2020 r. w gminie Brańszczyk odbyły się dożynki gminne w Porębie. Inne niż dotychczas, okrojone i z założenia dużo skromniejsze niż zazwyczaj. Organizacja tego wydarzenia jest doskonałym przykładem na potwierdzenie słów, że inne, nie zawsze oznacza gorsze.

W niedzielne południe rozpoczęła się Msza św. polowa w intencji dziękczynnej za tegoroczne płody rolne, której przewodniczył ks. prał. Andrzej Grzybowski, proboszcz parafii Poręba. Za kościołem ustawiono szpaler ławek, wśród brzozowego lasku i kapliczek różańcowych, prowadzący wprost do figurki Matki Bożej Fatimskiej – miejsca sprawowania Eucharystii dożynkowej. We Mszy św. wzięli udział: przedstawiciele władzy samorządowej z wójtem gminy Brańszczyk prof. Wiesławem Przybylskim na czele, radni Rady Gminy Brańszczyk na czele z przewodniczącą Ewą Wielgolaską, a także sołtysi oraz mieszkańcy gminy Brańszczyk, którzy przybyli na Mszę św., aby wspólnie modlić się i dziękować Bogu za tegoroczne płody rolne. Jak na dożynki przystało, nie mogło zabraknąć zaszczytnej roli starostów dożynkowych niosących do ołtarza chleb – owoc pracy rąk ludzkich. Ta zaszczytna rola przypadła państwu Dorocie i Grzegorzowi Sitkom, małżeństwu z Dudowizny, prowadzących od 1994 r. ok. 35-hektarowe gospodarstwo. Nieodłączny element każdorazowych dożynek to wieńce, które są swoistym dziękczynieniem Panu Bogu za otrzymane łaski urodzaju. W tym roku symbolicznie organizatorzy poprosili każdą parafię z gminy Brańszczyk, aby przedstawiciele wykonali po jednym wieńcu i tym sposobem podczas Mszy św. zaprezentowano 3 okazałe wieńce wykonane przez: Klub Seniora „Turzyńska Seniorada” z Turzyna – delegacja parafii Brańszczyk, sołectwa: Białebłoto-Kobyla, Nowa Wieś, Białebłoto-Kurza, Białebłoto-Stara Wieś reprezentowały parafię Białebłoto, i sołectwo Tuchlin reprezentowało gospodarza dożynek – Porębę. Wieńce zostały uroczyście wprowadzone i pobłogosławione przez celebransa.

W homilii wygłoszonej podczas tej uroczystości ksiądz proboszcz mówił o chlebie powszednim i eucharystycznym, jak i o wartościach, które zawsze powinny być obecne w naszym życiu: „2 snopy zboża, które tworzą tegoroczną dekorację polowego ołtarza dożynkowego, opowiadają o chlebie. Chleb w polskiej tradycji zawsze był znakiem dostatku, pomyślności, a szacunek do niego to część naszego polskiego życia. Chleb bierze początek z pracy rolnika jakże często niedocenianej w dzisiejszych czasach i mało opłacalnej. Ta praca ma ogromny sens, jest nie tylko produkcją żywności, lecz także współpracą z Bogiem. Rolnik sieje, ale wzrost daje Stwórca. Zmieniają się czasy, a chleb pozostaje ten sam. Socha i sierp to pamiątki muzealne i coraz częściej zapomniane i zastępowane w pracy przez coraz to nowocześniejsze maszyny, które przyspieszają pracę. W tym wszystkim nie można zapomnieć, że nie zastąpią one pracy rolnika ani chłopskiego serca, w którym jest dużo miłości do roli i do chleba. Rolnik był, jest i będzie potrzebny. Bo potrzebny jest chleb. Jego brak oznacza głód”.

Ksiądz prałat wspominał swoją pracę duszpasterską w Rosji, gdzie tamtejsi mieszkańcy, Polacy, opowiadali mu o braku chleba podczas głodu na Ukrainie i na zesłaniu. Chleb śnił się im po nocach bardzo często. Jedna parafianka przynosiła księdzu za każdym razem kromkę chleba lub bułkę, bo w taki sposób chciała się nim dzielić i miała zapewnienie, że jeśli kapłan będzie miał chleb, to od nich nie odjedzie.

Kapłan w dalszej części zaznaczył, że potrzebny jest chleb powszedni i właśnie dziś szczególnie za niego dziękujemy Panu Bogu, ale również jest nam potrzebny chleb niepowszedni, o którym mówi poeta Władysław Syrokomla w wierszu „Kęs chleba”: „Chleb – święte słowo w niebie i na ziemi, / W nim Bóg sam siebie między ludzi dzieli, / Przed Chlebem Życia truchleją anieli, / Człek go przyjmuje usty pobożnemi, / W chlebie Sakrament odkupienia bierze, / W chlebie jest Boga z ludzkością przymierze”.
Chleb staje się ciałem Chrystusa, niech każda kromka chleba, a nawet okruszyna przypomina nam o Chlebie eucharystycznym, bez którego nigdy nie będziemy syci, bo tylko Jezus może dać pokarm na życie długie i bez końca.

W dalszej części kazania nadmienił, że „Polska wieś to spiżarnia wartości, bo właśnie w chlebie spotykają się wartości ziemskie i wartości wieczne. Bochenek chleba potrafi nam wiele opowiedzieć, niech on będzie programem na przyszłość. Program pisany przez polski chleb jest nam bardzo potrzebny, szczególnie teraz, gdy zauważamy coraz więcej nienawiści wobec wiary. Przez polskie miasta przechodzą procesje znieważające, profanujące Chleb eucharystyczny i wizerunki Matki Bożej, znieważani są księża, szczególni ci, którzy w dużych ośrodkach czy sklepach pojawiają się w sutannach, w ostatni czasie firma Ikea zwolniła pracownika za cytowanie Pisma św., w taki sposób atakowany jest Kościół katolicki, bo to on stoi na straży wartości niezmiennych pochodzących od Boga”. Apelował, że „Polska bezpieczna to Polska z wartościami chrześcijańskimi, tradycyjna z chlebem powszednim i Chlebem eucharystycznym. Niech ten chleb jeden i drugi pomaga nam troszczyć się o naszą wielką Ojczyznę, jaką jest Polska, jak i tę małą, którą jest nasza gmina a w niej nasze parafie i nasze miejscowości i rodziny”.

Nie zabrakło również odniesienia do aktualnej sytuacji politycznej w naszej małej Ojczyźnie: „Ostatnie wybory samorządowe w naszej gminie przyniosły wiele zmian, musimy pamiętać, aby to była dobra zmiana, a żeby tak było, trzeba kontynuować to, co zrobili poprzednicy, aby nie rozliczać, nie krytykować, a to, co było zrobione źle, należy poprawiać. Dobrym przykładem tego jest nasz parking, nazywamy go Placem Rekreacji i Turystyki, który dziś pobłogosławimy, żeby służył naszym mieszkańcom gminy. Jeden wójt zaczął, a drugi dokończył. Taka współpraca i kontynuacja rozpoczętych działań jest potrzebna i niech będzie jej na wszystkich szczeblach jak najwięcej. Szanujmy to, co otrzymaliśmy, ale ubogacajmy to i udoskonalajmy”.

Na zakończenie kazania ksiądz prałat wspomniał patrona rolników – św. Izydora, który uciekając przed Arabami, zamieszkał na zwykłej wsi, żył skromnie i dzielił się wszystkim co miał. Chroni on swoich czcicieli przed suszą i zarazą, dlatego też w dzisiejszych czasach jest nam on bardzo potrzebny. Jak mówi przysłowie: „Święty Izydor wołkami orze, a kto go poprosi, temu pomoże”. Prośmy go, aby nie zapominał o brańszczykowskiej gminie i tych, którzy od rana do wieczora w pracy na roli troszczą się o chleb powszedni.

W darach zostały złożone m.in. płody rolne w okazałych i pięknie przystrojonych koszach, które przygotowali mieszkańcy parafii Białebłoto oraz sołectw: Poręby-Kocęby, Udrzyna, Udrzynka, Poręba Średnia i Tuchlin oraz dar ołtarza, jakim było bezprzewodowe nagłośnienie.

Oprawę muzyczną Eucharystii zapewnił chór parafialny z Poręby pod dyrekcją organisty Michała Sitka jak i absolwentki uczelni muzycznych: Marta Huptas (sopran), Sylwia Pietrzak (mezzosopran), Katarzyna Hushta (akompaniament pianino), które również po zakończonej Mszy św. zaprezentowały kilka utworów, m.in. „Życzenie” F. Chopina, „Groźna dziewczyna” S. Moniuszki i Barcarolle – duet z opery „Opowieści Hoffmana” J. Offenbacha.

Drugą część uroczystości poprowadzili pracownicy Gminnego Centrum Kultury Sportu i Turystyki w Brańszczyku: Krzysztof Bereda – dyrektor i Monika Andrzejewska – instruktor. Po wspólnej modlitwie głos zabrał wójt gminy Brańszczyk Wiesław Przybylski, który zaznaczył, że również takie dożynki skromniejsze, ale za to w pięknej scenerii, są nam wszystkim bardzo potrzebne: „Spotykamy się, by podziękować za tegoroczne plony. A jest za co dziękować. Pomimo trudnej sytuacji związanej z epidemią COVID-19, klęski suszy, której widmo pojawiło się na początku sezonu wegetacyjnego, szczęśliwe kończy się okres zbiorów. Jak słyszymy w mediach, plony są mniejsze, ale nie tak niskie jak prognozowano. Epidemia rozprzestrzenia się na całym świecie, ale jednak w naszym kraju i gminie w mniejszym stopniu. A więc jest za co dziękować”. Odniósł się również do zawodu rolnika, „który jest szczególny i szlachetny wśród wielu innych. Jest podstawą istnienia całego społeczeństwa, całego narodu”.

Dorota i Grzegorz Sitkowie z Dudowizny, zgodnie z tradycją dożynkową, uroczyście przekazali wójtowi bochen chleba. „Przyjmuję ten chleb z wdzięcznością i zatroszczę się o to, żeby go nikomu nie brakowało. Postaram się go podzielić sprawiedliwie i gospodarnie” – zapewnił wójt gminy. – Kiedy rozpoczynała się Msza św., to w moim sercu była intencja o zgodę i jedność w naszej gminie” – dodał.
Dzielenie się chlebem zastąpiono rozdaniem przez Rycerzy Kolumba niewielkich bochenków uczestnikom wydarzenia. Druga część uroczystości miała miejsce na placu Rekreacji i Turystyki, przed muralem, gdzie głos również zabrał wójt Wiesław Przybylski. Odniósł się on do tej inwestycji, której projekt został wykonany w poprzedniej kadencji samorządu. Wójt Mieczysław Pękul złożył wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego. Ta inwestycja została zrealizowana w obecnej kadencji.
„Nie brakło przeciwników tej inwestycji. Uważałem jednak, że gospodarność nakazuje jej wykonanie” – zaznaczył Wiesław Przybylski. „Skoro był projekt i dofinansowanie, dlaczego mielibyśmy rezygnować. Uważałem, że dzięki placowi miejscowość zyska na wyglądzie, to w końcu centrum Poręby. Podczas realizacji nie brakło problemów, ale udało się je pokonać. Wiele się dzięki niej nauczyłem. Zawsze kiedy tędy przejeżdżam, z dumą patrzę, jak pięknie wygląda centrum Poręby, jak służy ludziom. Szanujmy to wspólne dobro. Niech służy jak najlepiej przez lata mieszkańcom” – dodał.

Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonał wójt Wiesław Przybylski, wszyscy radni Rady Gminy Brańszczyk obecni na uroczystości oraz starostowie dożynkowi. Plac został w oryginalny sposób poświęcony, bowiem dokonał tego ks. prał. Andrzej Grzybowski, objeżdżając i święcąc plac z bryczki powożonej przez Henryka Brzostka, a towarzyszyli mu wójt Gminy Brańszczyk Wiesław Przybylski i przewodnicząca Rady Gminy Ewa Wielgolaska. Bryczka została zakupiona i odnowiona przez Rycerzy Kolumba i przekazana na rzecz parafii Poręba. Na zakończenie uroczystości wystąpiło Koło Gospodyń Wiejskich „Porębianki”, które choć trochę skocznym śpiewem rozweseliło zebranych i miłym śpiewającym akcentem zamknęło tegoroczne święto plonów w gminie Brańszczyk.

Tekst: Katarzyna Bralewska

[nggallery id=4110]

[related limit=”5″]

Autor adam

2020-08-27

Więcej informacji z tej kategorii