Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Fundusz Odbudowy: Sejm przegłosował ustawę

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

Sejm uchwalił ustawę w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej dotyczącej Funduszu Odbudowy. “Za” przyjęciem ustawy głosowało 290 posłów, przeciwko było 33, a wstrzymało się 133 posłów. Wcześniej Sejm odrzucił wszystkie poprawki klubów PO i PSL do projektu.

Dziękując posłom za przyjęcie ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej, premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że pieniądze, które będą dzięki niej dostępne, będą pomocą dla Polaków.

Szef rządu mówił po głosowaniu, że dzięki porozumieniu ponadpartyjnemu “dziś wygrała Polska”. Mateusz Morawiecki podkreślał, że pieniądze z Funduszu Odbudowy “nie mają żadnych barw: ani lewicowych, ani prawicowych, ani konserwatywnych, liberalnych czy jakichkolwiek innych. Mają tylko kolory biało-czerwone”. Premier mówił, że to są środki, które należą do Polaków. “Ciężka praca Polaków będzie wsparta dzięki najróżniejszymi inwestycjom infrastrukturalnym, ale nie tylko” – podkreślił Mateusz Morawiecki. Dodał, że te fundusze bardzo pomogą Polakom w trudnym czasie po COVID-19. Szef rządu dziękował wszystkim, którzy głosując za przyjęciem ustawy, “wznieśli się ponad swoje partyjne kalkulacje”.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki mówił w Sejmie, że nie ma ryzyka, by w związku z Funduszem Odbudowy Polska spłacała długi innych państw, jak Włochy czy Francja.

Morawiecki podkreślał, że przewijający się w dyskusjach i rozszerzany w przestrzeni publicznej argument o uwspólnotowieniu długu jest nieprawdziwy. Jak mówił, w tej sprawie “niektórzy starają się siać ferment i wprowadzać w błąd”. “Nie ma żadnego uwspólnotowienia długu – to znowu argument ekonomistów niemieckich, holenderskich, belgijski, austriackich i duńskich” – mówił premier, tłumacząc, że “oni nie chcą tego Funduszu, bo muszą netto do niego dokładać”.

Szef rządu wyjaśniał, że Fundusz opiera się na dwóch mechanizmach: pożyczkowym i grantowym. Jak mówił, Polska ma na razie “projekty na 5 do 10 miliardów”, które byłyby finansowane z mechanizmu pożyczkowego. Dodał, że jeśli Polska zdecyduje się na to, wówczas środki będzie musiała wykorzystać do 2026 roku, a spłaty pożyczek mają się zakończyć w 2058 roku.

Premier Mateusz Morawiecki dodał, że chciałby, aby Polska jak najszybciej znalazła się na poziomie rozwoju Francji czy Włoch, a środki z Funduszu Odbudowy do tego służą. “Chciałbym, abyśmy jak najszybciej i jak najlepiej mogli rozwinąć naszą gospodarkę i doścignąć tych najlepszych” – mówił premier. Apelując o głosowanie za przyjęciem ustawy szef rządu podkreślał, że warto skorzystać z “tych wielkich środków (…), żeby jak najszybciej wyjść z kryzysu spowodowanego przez pandemię”.

Rzecznik rządu Piotr Mueller wyraził zadowolenie z tego, że do poparcia projektu udało się przekonać również posłów spoza klubu PiS. Podkreślił, że bez dzisiejszej decyzji nie mogłyby zostać uruchomione środki z UE, które trafią do Polski.

Teraz ustawa trafi do Senatu. Piotr Muller ma nadzieję, że izba zajmie się nią jak najszybciej. Powiedział, że nie widzi potrzeby, aby Senat przedłużał tę procedurę legislacyjną.

Rzecznik rządu powiedział, że nie jest zaskoczony postawą posłów Solidarnej Polski, bo zdanie odrębne od sejmowej większości, jakie w tej sprawie prezentowało ugrupowanie Zbigniewa Ziobry było znane od dawna. Podkreślił, że Solidarną Polskę i większość sejmową łączy 99 procent tematów i dodał, że sprawa ta jest zamknięta. Muller mówił, że koalicja rządząca dalej musi realizować zobowiązania, z którymi szła do wyborów w 2019 roku.

Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił natomiast, że jego partia nie poparła ustawy ze względu na rozporządzenie warunkujące wypłatę środków unijnych od tak zwanej praworządności, co – w ocenie jego ugrupowania – ogranicza polską suwerenność. Podkreślił, że wcześniej na mocy traktatów środki unijne należały się Polsce i nie mogłyby być przez nikogo blokowane. W jego ocenie, teraz to się zmieni. Zdaniem Zbigniewa Ziobry, jest to jedno z zagrożeń dla polskiej suwerenności.
Podczas debaty poparcie dla projektu zadeklarowało Prawo i Sprawiedliwość. Poseł PiS Henryk Kowalczyk podkreślał, że premier Mateusz Morawiecki wynegocjował dla Polski w nowej perspektywie unijne znakomite warunki finansowe. Zaznaczył, że łącznie chodzi o kwotę 770 miliardów złotych, a to prawie dwa razy tyle, ile wynoszą roczne przychody budżetu państwa. Henryk Kowalczyk podkreślił, że są to środki największe w historii członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Poseł PiS dodał, że 250 miliardów złotych, z czego 110 w formie dotacji trafi do samorządów.

Poprawki do projektu złożył klub Koalicji Obywatelskiej. Lider PO Borys Budka mówił, że jego klub domaga się tego, aby 40 procent środków z Funduszu Odbudowy trafiło do dyspozycji polskich samorządów. Powiedział, że wbrew temu co mówi Lewica, w Krajowym Planie Odbudowy, który został wysłany do Komisji Europejskiej, w jego ocenie nie ma żadnych gwarancji, że samorządowcy będą współdecydować o tym, na co zostaną przeznaczone środki z KPO. Borys Budka zapowiedział, że jeśli poprawki nie zostaną przyjęte, to jego klub wstrzyma się od głosu.

Poparcie dla projektu deklarowała Lewica. Poseł klubu Adrian Zandberg mówił, że wprowadzenie Funduszu Odbudowy pogłębi integrację europejską. Stwierdził, że utworzenie Funduszu Odbudowy nie tylko zapewni miliardy euro dla Polski, ale także uczyni Unię Europejską silniejszą. Podkreślił, że posłowie, którzy nie podniosą ręki “za” przyjęciem projektu opowiedzą się za słabą Europą.

Przyjęty przez rząd w ubiegłym tygodniu projekt ustawy dotyczy wyrażenia zgody na dokonanie przez prezydenta Polski ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej z 14 grudnia ubiegłego roku w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej. Przywódcy państw Unii Europejskiej porozumieli się wówczas w sprawie wieloletniego budżetu Wspólnoty na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. Polska może liczyć z Funduszu na ponad 23 miliardy euro w formie dotacji i ponad 34 miliardy w formie pożyczek. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy. Wczoraj rząd oficjalnie przekazał dokument Komisji Europejskiej.

Komisja Europejska potrzebuje zgody wszystkich państw członkowskich Wspólnoty, aby zaciągnąć pożyczki na międzynarodowych rynkach finansowych, z których będzie sfinansowany Funduszy Odbudowy.

IAR

Autor M. Sz.

2021-05-05

Więcej informacji z tej kategorii

27 marca: Zdrada Judasza

27 marca: Zdrada Judasza

WIELKA ŚRODA   Mt 26, 14-25 Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co...