Jeśli obwodnica Kolna powstanie to nie po to, by miasto zostało całkowicie omijane i zapomniane – mówi burmistrz miasta Andrzej Duda. Włodarz w rozmowie z Radiem Nadzieja wyjaśnił, jakie są plany budowy trasy mającej odciążyć miasto:
– My chcemy, żeby to była obwodnica płaska. Czyli, żeby włączenia i wyłączenia z tej obwodnicy były rondami. Czyli, żeby nie było wiaduktów, żeby była możliwość dróg serwisowych włączenia na wysokości na przykład środka miasta, początku i końca, jeżeli już tak mówimy. Chcemy, żeby to była normalna droga, która ułatwi przejezdnym przejechanie na Mazury, ale również ułatwi mieszkańcom włączenie do tej drogi na każdym poziomie.
Obwodnica zostałaby wybudowana w systemie 2+1 – dodaje burmistrz Kolna:
– Jest to układ drogi, czyli chodzi o to, że są dwa pasy do jazdy w przeciwnych kierunkach i środkowy pas albo do wyprzedzania poza terenami miejskimi, albo do lewoskrętu w terenach miejskich. Tak mamy już zresztą na ulicy Wojska Polskiego. Mamy tylko jeden odcinek, w którym nie mogliśmy umieścić lewoskrętu ze względu na budynki, które ograniczały taką możliwość, ale prawie cała ulica Wojska Polskiego to właśnie jest 2+1.
Starania o budowę obwodnicy trwają. Władze chcą pozyskać środki między innymi w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Obwodnica Kolna była również tematem specjalnego spotkania burmistrza miasta i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka na początku marca. Włodarz miasta został zapewniony, że decyzje środowiskowe dotyczące ewentualnych prac zapadną jeszcze w tym roku.
pd