Strażacy apelują i przypominają o bezpieczeństwie na zamarzniętych zbiornikach wodnych, dodatkowo padający śnieg uniemożliwia ocenę nawierzchni.
Oficjalnie nie ma zakazu wchodzenia na akweny wodne, ale należy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, brygadier Arkadiusz Obrycki przypomina, że wchodzenie na lód, poza lodowiskami, zawsze wiąże się z ryzykiem, a jeśli zauważymy, że pod kimś załamał się lód, najważniejsze jest zachowanie spokoju.
-Najważniejsza rzecz, nie powinnyśmy impulsywnie reagować i wskakiwać do akwenu wodnego, ze względu na to, że z jednej osoby poszkodowanej, będą dwie, najważniejsze to zachować spokój, wezwać odpowiednie służby, możemy próbować dotrzeć do osoby, która wpadła do tego akwenu na takiej zasadzie, że w pobliżu znajdziemy gałąź, bądź szalik i próbować podać tej osobie. Nie wchodźmy na lód, ze względu na to, że skoro ta osoba wpadła, to pod nami również może się ten lód załamać.
Straż Pożarna zaleca zabieranie ze sobą czakanów, jeśli decydujemy się, aby wejść na lód. To przy ich pomocy w razie wypadku będziemy mieli większą szansę, aby się wydostać. Przydatny może być również gwizdek, bo w przypadku załamania się lodu, będzie to wymagało mniej siły, niż wołanie o pomoc.