Czy władze Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży zataiły informacje o groźnej bakterii w basenach miejskich? Z nieformalnych, uzyskanych przez redakcję Radia Nadzieja informacji wynika, że od około miesiąca pływalnie miejskie w Łomży otrzymywały z sanepidu informacje o obecności w wodzie groźnej dla zdrowia, a nawet życia bakterii Pseudomonas aerguinosa.
Bakterią tą zaraziła się m.in. dwuletnia Nina:
– O godzinie 11 moje dziecko zeszło z basenu, o godzinie 14 basen zamknięto, a wieczorem pojawiła się gorączka i dziecko totalnie zmieniło swoje zachowanie. Po czym w szpitalu wykryto, że w układzie moczowym obecna jest bakteria – mówi mama Niny, Urszula Ogłozińska.
Konsekwencjami zarażenia bakterią było w tym przypadku zapalenie układu moczowego i konieczność powrotu do wcześniejszego karmienia pozajelitowego, choć mama Niny zaznacza, że mogło się to skończyć znacznie gorzej:
– Najpoważniejszą konsekwencją, której się obawialiśmy to było zapalenie wsierdzia ponieważ córka ma dużą wadę serca i obawialiśmy się, że prosto ze szpitala trafimy na blok i będziemy musieli ją ratować. O to drżałam od samego początku, bo niestety ta bakteria powoduje takie, a nie inne zmiany w sercu, które nie jest w pełni zdrowe.
Bakteria zwana pałeczką ropy błękitnej oprócz zapalenia mięśnia sercowego może wywołać też m.in. zapalenie płuc czy opon mózgowych. Władze miasta i dyrekcja MOSiRU odmówiły redakcji wyjaśnień. Natomiast od wczoraj (5.03.) zamknięte są oba baseny. Ma to związek z nieprawidłowymi wynikami badań wody z próbek pobranych dnia 3 marca 2020 r. Obiekty będą zamknięte do odwołania.
Czekamy też wypowiedź sanepidu w tej sprawie.
BB/pg
[related limit=”5″]
