Obniżenie diet łomżyńskich radnych o 90% – to pomysł klubu Przyjaznej Łomży na uzyskanie oszczędności w budżecie miasta. Wniosek w tej sprawie trafił już na biurko przewodniczącej rady miejskiej.
Dariusz Domasiewicz, przewodniczący klubu Przyjazna Łomża, w rozmowie z naszą reporterką Beatą Borkowską powiedział, że epidemia przyczyni się do pogorszenia i tak już złej sytuacji finansowej Łomży:
– Miasto Łomża jest potężnie zadłużone. Na ten rok ma zaplanowane 30 milionów. Tak jest zapisane w budżecie. Natomiast ja myślę, że będzie więcej w związku z tą sytuacją, która jest. Podatki będą wpływać mniejsze, bo wiadomo że gospodarka spowolniła. Nie ma tutaj innej drogi jak oszczędność, a jak oszczędność to żeby być wiarygodnym trzeba zacząć od siebie.
Innym powodem złożenia wniosku o obniżenie diet jest wynikające z sytuacji epidemii ograniczenie pracy radnych:
– Radny nie otrzymuje wynagrodzenia tylko dietę za to, że pełni role publiczną. Czyli spotyka się z mieszkańcami, interweniuje, bierze udział w sesji, w komisjach. No te wszystkie działania, które radny powinien robić. W związku z epidemią mamy to mocno ograniczone tak naprawdę właśnie do tych 10 procent. Symboliczna robota, to symboliczna suma.
Wnioskiem o obniżenie diet radni powinni zająć się podczas najbliższej sesji.
BB
[related limit=”5″]