15 tysięcy złotych, 13 tysięcy dolarów i złota biżuteria. Taki jest bilans wczorajszych strat trzech mieszkanek Łomży, które zostały oszukane metodą ‘na policjanta’. Oszuści nie odpuszczają i cały czas nękają starszych mieszkańców Łomży.
Tylko wczoraj łomżyńscy policjanci odnotowali siedem prób oszustw metodą “na policjanta”. Niestety, aż trzy okazały się skuteczne. O szczegółach podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży:
– Jako pierwsza w historię usłyszaną w słuchawce telefonu uwierzyła 87-latka. Tuż po 14, na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Podał swój stopień, imię, nazwisko oraz numer legitymacji służbowej. Seniorka mu nie uwierzyła, ale oszust powiedział, żeby wybrała numer alarmowy 997 i wtedy upewni się, że będzie uczestniczyć w policyjnej akcji mającej na celu zatrzymanie przestępców. Kobieta po wybraniu numeru 997 usłyszała ,,halo policja”.
Damski głos potwierdził słowa oszusta i poprosił o współpracę:
– Fałszywy policjant zapytał się ile pieniędzy seniorka posiada w domu, a następnie polecił jej spakować wszystkie oszczędności. Kobieta wykonywała wszystkie polecenia rozmówcy. Spakowała w reklamówkę 9 000 złotych, 4300 dolarów oraz złotą biżuterię o wartości około 10 000 złotych. Zgodnie z instrukcjami przekazanymi telefonicznie wyrzuciła swoje oszczędności przez balkon, gdzie czekał mężczyzna, który okazał się kurierem. Po kilkunastu minutach, kiedy to seniorka próbowała oddzwonić do rzekomego policjanta usłyszała w słuchawce ,,nie ma takiego numeru”. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
Kolejne dwa oszustwa miały tę samą legendę. Do seniorek dzwonili oszuści, którzy podawali się za syna i córkę. Ich głos był roztrzęsiony, twierdzili, że potrącili kobietę w ciąży, która albo straciła dziecko, albo walczy o życie. Kobiety z obawy na areszt grożący ich dzieciom również przekazały oszczędności swojego życia. Policjanci apelują o zachowanie rozsądku i uczulanie starszych członków swoich rodzin przed oszustami i ich metodami.
jt