Policjanci z łomżyńskiej patrolówki zatrzymali 30-latka, który na ich widok zaczął uciekać. Po drodze wyrzucił narkotyki, o których posiadanie był podejrzewany.
Do zatrzymania doszło w miniony czwartek. Policjanci z łomżyńskiej patrolówki jadąc jedną z głównych ulic miasta zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Podjęli pościg za mężczyzną, który po zatrzymaniu nie był w stanie wyjaśnić powodu swojego zachowania.
– Mundurowi podejrzewali, że 30-latek ma coś do ukrycia. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Na drodze, po której uciekał znaleźli trzy foliowe torebki z zawartością białego proszku oraz suszu roślinnego. Wstępne badania narkotesterami wykazały, że biały proszek to amfetamina, natomiast susz to nie określona substancja – mówi podkom. Justyna Janowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
30-latek noc spędził w policyjnym areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
KMP w Łomży/red. pg