Od tego miesiąca w Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej obowiązuje wyższa zaliczka na centralne ogrzewanie. W stosunku do ubiegłego roku jest to podwyżka o 30 procent. – Niestety było to konieczne – mówi Radiu Nadzieja prezes ŁSM, Wojciech Michalak.
Wojciech Michalak wyjaśnia nam, że ta podwyżka jest spowodowana decyzją Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej o podwyższeniu stawek za ciepło dla spółdzielni o blisko 60 procent. – Nie możemy doprowadzić do takiej sytuacji, że tych pieniędzy z wnoszonych zaliczek zabraknie na opłatę za ciepło. Monitorujemy to na bieżąco i na koniec roku wyszło nam, że przy tak wysokiej podwyżce i wzroście od 1 stycznia VAT z powrotem do 23%, konieczne było zareagowanie i podniesienie stawek, aby wnoszone zaliczki wystarczyły na pokrycie kosztów związanych z dostawą ciepła do lokali mieszkalnych – mówi prezes ŁSM i dodaje, że jeżeli przy rozliczeniu wyjdzie, że jest nadwyżka to mieszkańcy dostaną zwrot, jeżeli będzie niedopłata, to trzeba będzie zapłacić.
Kilka miesięcy temu Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa w ramach oszczędności chciała wyłączać mieszkańcom ciepłą wodę w godzinach od północy do 4 rano. Jednak Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie wyraziło na to zgody, ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców. Z szacunków spółdzielni wyszło, że przy poprzednich stawkach wyłączenie ciepłej wody w nocy przyniosłoby od 100 do 120 tysięcy złotych oszczędności rocznie, natomiast przy podwyżce opłat i wzroście VAT, oszczędności wyniosłyby ponad 200 tysięcy złotych. – Próbujemy jeszcze wpłynąć na prezesa MPECu, żeby te decyzje zmienił, ale na razie bez skutku – dodaje Wojciech Michalak.
Dodatkowo od początku tego roku mieszkańcy ŁSM płacą więcej o złotówkę za sprzątanie klatek schodowych.