W miejscowości Zdunek w gminie Myszyniec doszło we wtorek (17.07) do tragicznego wypadku. Na podwórku prywatnej posesji zginęło 2-letnie dziecko. Chłopczyk został potrącony przez samochód dostawczy, który przywiózł pasze. Szczegóły wyjaśnia Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce:
-Na jednej z posesji przyjechał kierowca ciężarówki, który przywiózł paszę dla zwierząt. Kierowca po krótkiej rozmowie z ojcem zaczął manewrować po podwórku, ruszył samochodem i nagle poczuł tąpnięcie pod przednim prawym kołem, natychmiast zatrzymał samochód. Okazało się, że zostało przejechane dziecko.
Rodzice dziecka i kierowca auta byli trzeźwi:
-Na miejsce natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe oraz policja. Kierowca Iveco, 51-letni mężczyzna został poddany badaniom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik okazał się negatywny, został także zabrany do szpitala na pobranie krwi w celu ustalenia, czy nie był pod wpływem środków odurzających lub innych substancji psychotropowych. 32-letni rodzice dziecka również byli trzeźwi.
Czy doszło do nieszczęśliwego wypadku – to wyjaśnia teraz prokuratura. W sprawie zostali także przesłuchani świadkowie zdarzenia.