Co dalej z drogą krajową nr 63? Petycja parlamentarno-samorządowa w sprawie poprawy jej bezpieczeństwa leży już na biurku ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
Chodzi o odcinek od “węzła Kolno” (w ciągu drogi ekspresowej S61 – Via Baltica) do miasta Pisz. Prośbę o ujęcie rozbudowy w planie krajowym modernizacji dróg podpisali już w lutym samorządowcy i parlamentarzyści z Mazowsza oraz Warmii i Mazur, w tym europoseł Krzysztof Jurgiel, poseł na Sejm RP Kazimierz Gwiazdowski, poseł na Sejm RP Jerzy Małecki, były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego i podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit, wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś, samorządowcy powiatu kolneńskiego i piskiego, w tym starosta kolneński Tadeusz Klama, burmistrz Kolna Andrzej Duda, wójt gminy Kolno Józef Bogdan Wiśniewski i wójt gminy Mały Płock Józef Dymerski.
Chcielibyśmy również zwrócić uwagę na fakt, że droga krajowa nr 61 jest głównym ciągiem komunikacyjnym dla turystów jadących na Mazury. Większość z nich zjeżdża na drogę krajową nr 63 w kierunku Pisza. W Piszu następuje rozdział ruchu na Białą Piską, Orzysz i Giżycko oraz na Ruciane Nida i Mrągowo – czytamy w liście intencyjnym.
W czasie wakacyjnym przejeżdża tamtędy ponad 15 tysięcy aut dziennie. Odcinek łączy Via Balticę z trasami mazurskimi. Częścią zmodernizowanego układu komunikacyjnego będzie droga wojewódzka łącząca Stawiski z Nowogrodem, ale również z Miastkowem i Śniadowem. To krótszy szlak turystyczny nad jeziora mazurskie, z którego korzystają mieszkańcy Warszawy i zachodniej części kraju.
O konieczności przebudowy ponad 30 kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 63 świadczą statystyki wypadków. Tylko w latach 2019-2020 zgłoszono tutaj 45 zdarzeń drogowych. Bezpieczeństwo miałoby zostać zwiększone poprzez wykorzystanie wymyślonego w Szwecji i coraz popularniejszego w Polsce rozwiązania „2+1”, czyli dodanie trzeciego pasa ruchu pozwalającego spokojnie wyprzedzać i skręcać. W Niemczech, Irlandii czy Holandii modernizowania dróg metodą „2+1” jest standardem.
Konieczna jest więc poprawa bezpieczeństwa ruchu kołowego ale też pieszych i rowerzystów. Odpowiedzią na lokalne potrzeby jest rządowy mechanizm wsparcia dla jednostek samorządu terytorialnego przekonywał zgromadzonych poseł Kazimierz Gwiazdowski – Dobrze, że powstał Fundusz Dróg Samorządowych, dzięki któremu województwa będą mogły składać wnioski m. in. o budowę obwodnic. Pamiętajmy, że w planach całej modernizacji jest również budowa obwodnicy Kolna. Chcemy, by budowa drogi krajowej 63 znalazła się w krajowym programie budowy dróg. Liczymy na pozytywną decyzję. Liczymy na to, że ta droga w najbliższym czasie zostanie przebudowana.
Jedno ze spotkań poświęconych przebudowie drogi krajowej nr 63 na wspomnianym odcinku „węzła Kolno” do Pisza odbyło się w miejscowości Wincenta na pograniczu województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Gościem był między innymi burmistrz Kolna Andrzej Duda, który odniósł się do oczekiwanej modernizacji.
Chodzi o stworzenie drogi, która będzie omijała mniejsze miejscowości – takie jak Wincenta czy nawet Kolno. W przeciwnym razie odcinek będzie bardzo zakorkowany. Już w tej chwili zdarzają się dni, kiedy korki zaczynają się na terenie województwa warmińsko-mazurskiego w miejscowości Jeże i ciągną się aż do Kolna, czyli 11 km. Bezpieczeństwo zależy również od płynności ruchu. Plan przebudowy dróg krajowych właśnie powstaje, więc szanse są bardzo duże – podsumował Andrzej Duda.
pd