Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Prof. Agnieszka Regulska: Współczesne rodziny wymagają wsparcia

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

Problemy rodziny, potrzeba wsparcia rodzin, które nie radzą sobie w wypełnianiu swoich podstawowych funkcji, przede wszystkim z opieką i wychowaniem dzieci, to poważna sprawa. Od wielu lat realizuję badania w tym zakresie i nie najlepiej oceniam kondycje opiekuńczo-wychowawczą współczesnych rodzin. Dane o liczbie dzieci, które wychowują sie poza rodziną są zatrważające – mówi w rozmowie z Anną Czytowską prof. Agnieszka Regulska z Wydziału Studiów Nad Rodziną na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

To pierwszy tego typu wydział w Polsce?

– Pierwszy i jak do tej pory jedyny taki kierunek kształcenia, który trwa od 1975 roku. Niebawem bedziemy przygotowywac się do obchodów 50-lecia wydziału.

W jaki sposób przygotowujecie studentów do pomocy rodzinom?

– Studenci to przyszli specjaliści pracy z rodziną. Istnieje potrzeba przygotowania wykwalifikowanej kadry, która w przeróżnych obszarach, systemach, resortach, programach zajmie się wspieraniem grup związanych z rodziną. Mam na myśli dzieci jako odrębną kategorię odbiorców, osoby starsze czy małżonków i budowanie więzi. To wymaga wyprofilowanej kadry, która będzie przygotowania do zajmowania się nimi. Dlatego nasz kierunek jest interdyscyplinarny, mamy kilka obszarów: pedagogikę rodziny, psychologię, socjologię, zdrowie rodziny oraz teologię jako fundament do rozumienia małżeństwa i rodziny.

Być może dla wielu osób brzmi to ogólnie: nauki o rodzinie. Przygotowujecie studentów do bardzo konkretnej i ważnej pracy.

– Mamy cztery ścieżki na naszych studiach: mediacje, negocjacje, poradnictwo, asystenturę czyli znani w samorządach asystenci rodzinni. Profesja została wprowadzona kilka lat temu do naszego systemu opieki społecznej. Ostatnią specjalnością jest opieka nad osobą niesamodzielną i starszą.

Jakie są perspektywy zawodowe po ukończeniu takich studiów? Wasi absolwenci znajdują pracę w zawodzie?

– Perspektyw zawodowych jest bardzo dużo i są szerokie. To przede wszystkim instytucje publiczne z obszaru systemu pomocy społecznej: ośrodki pomocy społecznej, centra pomocy rodzinie, centra usług społecznych, ośrodki pieczy zastepczej, placówki terapeutyczne. Możliwości jest więc naprawdę sporo.

W Polsce rośnie zapotrzebowanie na wspieranie rodzin w sposób merytoryczny i profesjonalny?

– Te sprawy dyktuje życie. Problemy rodziny, potrzeba wsparcia rodzin, które nie radzą sobie w wypełnianiu swoich podstawowych funkcji, przede wszystkim z opieką i wychowaniem dzieci, to poważna sprawa. Od wielu lat realizuje badania w tym zakresie i nie najlepiej oceniam kondycję opiekuńczo-wychowawczą współczesnych rodzin. Dane o liczbie dzieci, które wychowują się poza rodziną są zatrważające. To, rokrocznie, ponad 75 tysięcy dzieci, które mają przynajmniej jednego z rodziców, a nie wychowują sie w swoim rodzinnym domu. To jeden z kluczowych wskaźników osłabienia kondycji rodziny.

Studiowanie na takim kierunku wymaga specjalnych predyspozycji moralno- psychicznych?

– Kierunek Nauki o rodzinie należy do tych grup, które są nie tylko zawodem, ale też służbą człowiekowi, rodzinie i wartościom, które są ogólnoludzkie i ważne dla każdego. Rodzina jest wciąż w hierarchii wartości bardzo wysoko, bez względu na przekonania polityczne. Osoby nam najbliższe decydują o jakości życia, bezpieczeństwie i spełnieniu.

Przygotowujecie studentów na to, że będzie to praca trudna i wymagająca?

– Specjaliści pracy z rodziną z dużym prawdopodobieństwem zetkną się z problemami rodziny. Chcę jednak podkreślić inną istotną rzecz: mocno promujemy rodziny, które dobrze się mają i prawidłowo funkcjonują. Żebyśmy z naszej uwagi społecznej nie taracili tych, którzy problemów nie mają. I może nie są ideałem, ale rzadko wymagały jakiegokolwiek wsparcia. Do tej pory uwaga społeczna koncentrowała się na rodzinach dysfunkcyjnych i patologicznych. A te, które powinny być dla nas kierunkiem i wzorem były w społecznej uwadze pomijane. Dlatego wprowadziliśmy takie przedmioty jak rozwijanie umiejętności i kompetencji rodzicielskich wspierających to, co już dobrze wychodzi. Żeby rodziny prawidłowo funkcjonujące były dostrzeżone i czuły wsparcie społeczne. Oraz żeby istnieli specjaliści, do których jeżeli ktoś chciałby konkretną umiejętność społeczną ćwiczyć czy poszerzyć swoją wiedzę o metodach wychowania dzieci w różnym wieku, rozwijania więzi w małżeństwie, mógł mieć dostęp.

Dziękuję za rozmowę.

      2022-06-24 Rozmowa z prof. Agnieszką Regulską

Autor M. Sz.

2022-06-24

Więcej informacji z tej kategorii