CZWARTEK DRUGIEGO TYGODNIA WIELKANOCNEGO
J 3,31-36
Jezus powiedział do Nikodema:
„Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.
Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży”.
„Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże…”
W dalszym ciągu podczas liturgii kolejnych dni okresu wielkanocnego wsłuchujemy się w słowa Jezusa z trzeciego rozdziału Ewangelii według św. Jana. To Chrystus Pan mówi o Sobie jako o Tym, który został przez Boga Ojca posłany, by głosić słowo Boże, by objawić Ojca, by światu mówić o Ojcu. Stąd raz jeszcze zostaje nam przypomniane zobowiązanie mówiące o tym, jak trzeba nam wsłuchiwać się w to, co mówi do nas Jezus przez Swoje słowo, przez Swoją Ewangelię – bo On nam przekazuje słowo Boże. Ale jednocześnie trzeba nam także pamiętać o tych, których Chrystus posyła z zadaniem kontynuowania Jego misji głoszenia Dobrej Nowiny. W sposób szczególny możemy np. pomyśleć o św. Janie Pawle II, naszym rodaku, wybranym w 1978 r., aby być następcą św. Piotra. Kolejna rocznica jego śmierci minęła na początku tego miesiąca. On przez całą tę posługę, która mu została powierzona, przez swe słowa głoszone i napisane dokumenty, głosił współczesnemu sobie światu Boże słowo. Choć jego ziemskie życie się zakończyło, jednak te słowa pozostają darem nam przekazanym. Obyśmy potrafili do tych słów ciągle na nowo wracać – bo w niech znajduje się tak wiele wskazań dla nas, wskazań, które pewnie często jeszcze nie przyjęliśmy jako drogowskazy życia. Niech on, św. Jan Paweł II, głosiciel Bożego słowa – wciąż będzie nam przewodnikiem na drogach naszego życia!
ks. Jan Krupka