O tym, że Ojczyzna nie jest tylko geograficzną ziemią, umową prawną czy produktem gospodarczym, ale jest dla nas darem od Boga i zadaniem dla każdego pokolenia przypomniał na Jasnej Górze abp Wacław Depo.
Metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego.
O powstaniu przypominają w Sanktuarium pamiątki i wota. Są wśród nich pierścienie, krzyże i brosze wykonywane przez więźniów Cytadeli czy zesłańców syberyjskich, a także krzyż ostatniego komendanta powstania z 1863 r. generała ks. Stanisława Brzóski.
Wskazując na Powstanie Styczniowe, abp Depo przypomniał, że był to poryw ducha Polaków, którzy nie godzili się na dominację rosyjską. Podkreślił, że Ojczyzna jest zadaniem dla każdego pokolenia ludzi.
Rafał Wilk, podprzeor Jasnej Góry podkreślił, że tożsamość polskiego narodu, która wyrasta z chrześcijańskiego ducha, była dla powstańców jasnym kompasem działania.
Powstanie 1863 było najdłużej trwającym polskim zrywem niepodległościowym. W walki, na różnych polach, zaangażowało się całe społeczeństwo. Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej widniał na powstańczych sztandarach.
Różnorakiego wsparcia udzielali powstańcom paulini i Jasna Góra. Za współpracę z powstańcami i podtrzymywanie polskiego ducha zakonnicy byli aresztowani, skazywani na więzienie i zsyłkę. Zamknięto wiele paulińskich klasztorów, a te, które pozostawiono, znalazły się pod całkowitym nadzorem władz carskich.
xes/BPJG