Łomża nie wstydzi się dać publicznego świadectwa wiary. W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa miasto stało się jednym wielkim ołtarzem, miejscem śpiewu, uwielbienia…
Czwartkowa Uroczystość Bożego Ciała zgromadziła w katedrze łomżyńskiej rzesze wiernych. Już tradycyjnie Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył Biskup Łomżyński Janusz Stepnowski, który poprowadził też uroczystą procesję do czterech ołtarzy. Tradycyjnie niesiono feretrony, chorągwie kościelne, poduszki, sztandary cechowe, a dziewczęta sypały kwiaty. Procesja zatrzymywała się kolejno przy czterech ołtarzach, symbolizujących czterech ewangelistów. Na każdym przystanku odśpiewano fragmenty z jednej z Ewangelii, po kolei z Ewangelii Mateusza, Marka, Łukasza i Jana.
Przy ostatnim ołtarzu Biskup Janusz udzielił wszystkim zebranym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata.
W homilii biskup nawiązał do fresku Leonarda da Vinci “Ostatnia Wieczerza” i jego renowacji. Zwrócił uwagę, że podobnie jak ten fresk wymagał renowacji tak i my po czasie telewizyjnego uczestnictwa w Eucharystii również potrzebujemy renowacji i odrodzenia. – Jako ludzie potrzebujemy ciągle odnowy naszej wiary, takiej renowacji. A szczególnie w tych czasach kiedy wielu z nas było wyłączonych z nurtu życia liturgicznego. Bycie na Eucharystii przed telewizorem jest to piękna rzecz, ale Eucharystia została nam dana po to aby ja przyjmować, aby Chrystusa obecnego w chlebie adorować – mówił pasterz diecezji.
Tekst i foto Joanna Ekstowicz