Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Zuzanna Dąbrowska: Wokół projektu „Stop aborcji” narosło wiele nieścisłości

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

„Wokół projektu «Stop aborcji» powstało wiele nieścisłości i fałszerstw. To nie jest zabronienie aborcji w ogóle, a jest to wykreślenie z prawa jednej z trzech przesłanek. Chodzi o przesłankę eugeniczną, która pozwala na zabijanie dzieci ze względu na to, że mają wrodzoną wadę (np. Zespół Downa)” – powiedziała w poranku „Siódma 9” Zuzanna Dąbrowska („Do Rzeczy”, TV Trwam). W rozmowie z Karolem Gacem dziennikarka mówiła także na temat wyborów prezydenckich.

Na początku pierwszej rozmowy czwartkowego poranka Zuzanna Dąbrowska wyjaśniła, dlaczego szereg projektów obywatelskich (m.in. projekt „Stop aborcji” czy projekt dot. ustawy 447) procedowany jest właśnie teraz.

„Chodzi o wymogi proceduralne, prawne. Jest to po prostu ostatni moment na to, żeby Sejm tymi projektami się zajął” – powiedziała dziennikarka.

„Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało jakiś czas temu, że wszystkie projekty obywatelskie będą w pierwszym czytaniu kierowane do dalszych prac. (…) Istnieją dwa scenariusze dotyczące tego, co stanie się teraz z projektem «Stop aborcji». Najbardziej prawdopodobny jest taki, że projekt trafi do zamrażarki. Drugi scenariusz wskazywałby na to, że tym razem może jednak udać się przeprowadzić zmiany w prawie aborcyjnym. Słuchając jednak wypowiedzi rzecznika PiS – Radosława Fogla – twierdzącego, że jest za zachowaniem obecnej sytuacji, pamiętając także o dotychczasowych wypowiedziach Jarosława Kaczyńskiego na ten temat, widać, że szczyty partii mają jasno określone zdanie” – stwierdziła red. Dąbrowska.

„Wokół projektu «Stop aborcji» powstało wiele nieścisłości i fałszerstw. To nie jest zabronienie aborcji w ogóle, a jest to wykreślenie z prawa jednej z trzech przesłanek. Chodzi o przesłankę eugeniczną, która pozwala na zabijanie dzieci ze względu na to, że mają wrodzoną wadę (np. Zespół Downa)” – dodała.

Pod koniec rozmowy dotknięto tematu nadchodzących wyborów prezydenckich. Zdaniem rozmówczyni Karola Gaca przeprowadzenie wyborów w formie korespondencyjnej w maju jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.

„Prawo i Sprawiedliwość postępuje w tej sprawie konsekwentnie od wielu tygodni. PiS dąży do jak najszybszej organizacji wyborów korespondencyjnych. Uważam, że do tych wyborów nie dojdzie jednak już 10 maja, a raczej tydzień, dwa później. Rządzący będą chcieli ugrać więcej czasu, aby przygotować Pocztę Polską do tego wydarzenia. W obecnej sytuacji to wszystko będzie bardzo trudne z technicznego punktu widzenia” – tłumaczył gość poranka „Siódma 9”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Autor M. Sz.

2020-04-16

Więcej informacji z tej kategorii