W tym tygodniu rozpocznie się nabór wniosków o dopłaty do chowu bydła i trzody chlewnej. Z funduszy będą mogli skorzystać hodowcy, którzy poprawiają warunki dobrostanu w swoich gospodarstwach. Budżet na to działanie wynosi 50 milionów euro. To środki z bieżącej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.
– Stosowne wnioski będzie można kierować do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – poinformował minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. – Zakłada ten program dopłaty i to duże dopłaty. Do prosiąt, do tuczników, bydła mlecznego czy mięsnego, tzw. krów mamek. Dla tych najważniejszych grup, gdzie będzie utrzymywanie stad w polepszonych warunkach, będą dodatkowe dopłaty” – zapowiedział.
Na największe środki – niemal 600 złotych rocznie od sztuki – będą mogli liczyć hodowcy bydła mlecznego. W związku z zagrożeniem wystąpienia wirusa ASF, rządzący proponują niższą stawkę do chowu świń – 301 złotych za lochę. Dopłata za zwiększenie przestrzeni do chowu zwierząt będzie przysługiwać za udostępnienie zwierzętom co najmniej 20 procent dodatkowej powierzchni w przeliczeniu na sztukę.
Stawki pomocy wyniosą (na rok):
- 301 zł na lochę (zwiększenie powierzchni w budynkach),
- 24 zł na tucznika (zwiększenie powierzchni w budynkach),
- 185 zł na krowę mleczną (wypas w sezonie pastwiskowym),
- 595 zł na krowę mleczną (zwiększenie powierzchni w budynkach),
- 329 zł na krowę mamkę (dostęp do wybiegów poza sezonem pastwiskowym).
– Tam, gdzie są lepsze warunki życia tych zwierząt, związane z rozrzedzeniem czy wybiegami dla zwierząt, czy wydłużeniem okresu pastwiskowego, będziemy dopłacać – dodał minister.
Nabór wniosków odbywać się będzie internetowo za pośrednictwem aplikacji eWniosekPlus. Dokumenty będzie można składać od 15 marca do 15 maja.
IAR/red. pg
[related limir=”5″]