Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Białymstoku unieważniła wybór najkorzystniejszej oferty na wykonanie obwodnicy Łomży, która ma powstać w ciągu trasy Via Baltica. Procedura jest kontynuowana – mówi dyrektor Wojciech Borzuchowski:
– Tak, żeby nie zatrzymywać się w miejscu prowadzimy to postępowanie dalej, czyli badamy oferty po raz kolejny, żeby wyłonić kolejnego oferenta. My przewidujemy, jeśli by się tak zdarzyło, że zgodnie z założonym harmonogramem przebiegnie ocena ofert, jeszcze potem tak zwana kontrola uprzednia Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, wniesienie należytych zabezpieczeń ze strony oferenta i podpisanie umowy najpóźniej do 20 maja.
Problemy z wykonawcą opóźniają oddanie do użytku całej inwestycji:
– Tu jest takie założenie, że jeżeli w maju zostałaby podpisana umowa to w maju roku 2023 mielibyśmy powiązanie tego pierwszego obwodnicy węzłem z drogą 61 na razie, żeby udrożnić ten pierwszy odcinek obwodnicy. Natomiast rok później, czyli w maju 2024 byłaby przejezdność jednej jezdni. Natomiast maj 2025 byłoby to koniec wszystkiego.
Przypomnijmy, że obwodnica Łomży ma już zgodę na budowę, więc zadaniem nowego wykonawcy jest dokończenie inwestycji, w tym budowa trzech węzłów i mostu nad Narwi.
pg