Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Bodo i Radziwiłówna: ruszyła Tykocińska Akademia Kresów!

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

W Tykocinie rozpoczął się 9-dniowy festiwal filmowy połączony z prelekcjami, spotkaniami  z reżyserami i aktorami, koncertami, wystawami i spektaklami teatralnymi. Pierwszy dzień Tykocińskiej Akademii Kresów poświęcony był Eugeniuszowi Bodo oraz Litwie czasów Zygmunta Augusta.

Pierwszym filmem zaprezentowanym podczas festiwalu był obraz “Za winy niepopełnione. Eugeniusz Bodo” w reżyserii Stanisława Janickiego. To film dokumentalny z 1997 roku poświęcony  jednej z największych gwiazd dwudziestolecia międzywojennego, artyście kabaretowym, estradowym I filmowym. I chociaż wypominano mu niezbyt dobry głos, każda z wykonywanych przez niego piosenek stawała się wielkim przebojem, znanym także współczesnym. Wystarczy wymienić, chociażby, “Umówiłem się z nią na dziewiątą” lub “Już taki jestem zimny drań”. W czasie wojny Eugeniusz Bodo opuścił Warszawę, udał się do Równego, a potem do Lwowa. Posiadając obywatelstwo szwajcarskie był przekonany, że władze sowieckie nie będą miały pretekstu by aresztować go jak innych artystów. Stało się inaczej. Stanisław Janicki przytacza w filmie pogłoski, które pojawiały się na temat śmierci gwiazdora. Opisuje tez jak wyglądał jego tragiczny koniec: aresztowanie I śmierć w sowieckim obozie.

Po projekcji filmu odbyła się prelekcja dr Łukasza Jasiny, krytyka filmowego, dziennikarza, na temat okresu lwowskiego I zesłania Eugeniusza Bodo, a także spotkanie z reżyserem filmu, Stanisławem Janickim.

Nikt wcześniej nie odkrył dalszych losów Eugeniusza Bodo. Z powodów cenzuralnych nie wiedzieliśmy co się z nim stało. Gdyby nie ten film Stanisława Janickiego, nie powstałby popularny serial TVP. Stanisław Janicki, nazywany „profesorem” przez każdego, kto się z nim zetknął, pokazywał Polakom, że historia kina to bardzo ważna rzecz – mówił przed rozpoczęciem filmu dr Łukasz Jasina.

Drugim bohaterem pierwszego dnia Tykocińskiej Akademii Kresów był Zygmunt August oraz Wilno I Litwa za jego czasów. Uczestnicy festiwalu mieli okazje obejrzeć niezwykły film z 1936 roku, dramat kostiumowy “Barbara Rzadzwiłłówna” w reżyserii Józefa Lejtesa. To historia niezwykłej miłości między następcą polskiego tronu, Zygmuntem Augustem i Barbarą pochodzącą z magnackiego rodu. Związkowi sprzeciwiali się bliscy obojga kochanków, zarówno królowa Bona, jak też ród Radziwiłłów. Film jest wyjątkowy poprzez swoją widowiskowość niezwykła jak na czasy, kiedy powstawał. Była to tez pierwsza produkcja wyemitowana przez telewizje w Polsce. O Wilnie czasów Zygmunta Augusta opowiedzieli prof. Stanisław Nicieja oraz dr Mikołaj Mirowski.

Nie ma w naszej historii wielu kobiet. Barbara nie była dowódcą czy władcą, była piękną kobietą, która zafascynowała króla i ten wplątał ją w politykę. A polityka nie jest sprawiedliwa, stawia na cokoły i zrzuca z nich. Ten romans był zadziwiający. Zygmunt August nie chciał się cofnąć mimo ogromnego nacisku. Film pokazuje Barbarę od bardzo jasnej strony, ale paszkwilanci, których nie brakowało, nazywali ją rozwiązłą kobietą. zarzucano jej nawet, że zaraziła króla chorobą weneryczną i to przez nią skończyła się dynastia Jagiellonów. Król był przy niej do końca, kiedy umierała w strasznych bólach – mówił prof. Nicieja.

Pomysłodawca Tykocińskiej akademii Kresów zaznacza, że idea pokazywania tych właśnie filmów była starannie przemyślana.

Pomysłem na tę imprezę był akcent tykociński. Pomyślałem, że najlepszym filmem, który do tego pasuje będzie film zrealizowany przez Józefa Lejtesa w latach 30-tych. Zygmunt August w Tykocinie zbudował swojej żonie Barbarze zamek, gdzie gromadzono armaty i amunicję na wojny moskiewskie. Wielka miłość, chociaż trochę tragiczna, bo w szczęściu ta para długo nie żyła. Zygmunt August bardzo mocno przeżył śmierć ukochanej żony – powiedział na antenie Radia Nadzieja Adam Radziszewski, dyrektor artystyczny festiwalu.

Z jednym z uczestników Akademii, który do Tykocina przyjechał z Łodzi rozmawiała Anna Czytowska

      2021-07-28 Sonda Tykocińska Akademia Kresów

Pierwszy dzień Tykocińskiej Akademii Kresów zamknęło Kino Nocne na Placu Stefana Czarnieckiego. Miłośnicy oglądania filmów pod chmurką mogli zobaczyć film “U Pana Boga za piecem” w reżyserii Jacka Bromskiego z 1998 roku. Film kręcony był między innymi w Tykocinie, w role gospody wcieliła się restauracja Alumnat. Po projekcji odbyło się spotkanie z Krzysztofem Dziermą, filmowym proboszczem.

Drugi dzień Tykocińskiej akademii Kresów będzie poświęcony Stanisławowi Lemowi, Januszowi Majewskiemu oraz Kazimierzowi Górskiemu.  Projekcje filmowe odbywają się w Kinie Hetman przy ul. Jordyka 1.

Program wydarzenia dostępny jest na akademiakresow.pl

acz

 

 

 

 

 

Autor M. Sz.

2021-07-28

Więcej informacji z tej kategorii

Rozmowa RN: bp Mariano Crociata

Rozmowa RN: bp Mariano Crociata

Przed jakimi wyzwaniami stoi dziś Kościół w Europie? Który temat podczas trzydniowego Zgromadzenia Plenarnego COMECE w...