Historyk, profesor Witold Stankowski wyjaśnia, że ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego z KL Auschwitz miała kilka wymiarów. 78. lat temu w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, wraz dwoma współpracownikami: Janem Redzejem i Edwardem Ciesielskim, uciekł Witold Pilecki.
Profesor Witold Stankowski tłumaczy, że wydostanie się Witold Pileckiego z niemieckiego obozu Auschwitz miało wyjątkowe znaczenie dla więźniów, którzy tam byli osadzeni:
– Ta ucieczka udana rotmistrza podtrzymywała więźniów na duchu. Była znakiem dla nich, że nie jest wszystko stracone. Istotne było to, że wydawać by się mogło nieludzka bezduszna machina nie jest idealna w zaplanowanej zbrodni. Nie ma zbrodni idealnej, o której wszelkie ślady zostaną zatarte i nich o niej się nic nie dowie.
Witold Pilecki, żołnierz podziemia niepodległościowego, na ochotnika przeniknął do KL Auschwitz już w 1940 roku, gdzie podjął się misji organizowania tam ruchu oporu i stworzenia raportów ukazujących niemieckie zbrodnie. Profesor Stankowski podkreśla, że niezwykle istotne było to, że z obozu wyszedł człowiek, który był naocznym świadkiem niemieckich zbrodni popełnianych w obozie, przez co skala bestialstwa mogła zostać ujawniona:
– Rotmistrz Witold Pilecki przez 947 dni i nocy rejestrował wszystko, co się dzieje. Jednocześnie też starał się uchronić swoje życie, ale też innych kolegów, aby z tego piekła uciec. Dzięki temu mamy taką wiedzę o obozie Auschwitz. To dzięki raportowi rotmistrza Witolda Pileckiego mamy takie źródło o piekle Auschwitz.
Rotmistrz Pilecki w sumie stworzył kilka raportów z KL Auschwitz – dwa po ucieczce w czasie wojny, ostatni już po wojnie we Włoszech – przypomina profesor Stankowski:
– To są unikalne dokumenty, które ukazują życie obozowe KL Auschwitz. Pokazują działalność konspiracyjną, losy więźniów. Raport napisany we Włoszech to jest dokument, który pokazuje w jaki sposób była realizowana polityka eksterminacji wszystkich narodów podczas II wojny światowej.
Raporty Witold Pileckiego trafiły do władz Polskiego Państwa Podziemnego, polskiego rządu w Londynie oraz przedstawicieli państw alianckich.
Po zakończeniu II wojny światowej rotmistrz Pilecki został oskarżony zdradę i skazany przez komunistyczny sąd na karę śmierci. Został stracony 25 maja 1948 roku w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej. Do dziś nie udało się odnaleźć jego szczątków.
IAR/red. pg
Hits: 72