W Łomży upamiętniono 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej, 84. rocznicę Zbrodni Katyńskiej oraz drugą masową deportację na Sybir. W obchodach wzięli udział m.in: wicemarszałek woj. podlaskiego Marek Olbryś, prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, starosta łomżyński Lech Szabłowski, wicestarosta Maria Dziekońska, Dowódca Garnizonu Łomża, przedstawiciele Związku Sybiraków, harcerze oraz mieszkańcy Łomży. Na terenie Doliny Pamięci przy ul. Katyńskiej oraz przed tablicą upamiętniającą sowieckie wywózki złożone zostały biało- czerwone kwiaty. Msza św. upamiętniająca rocznice odbyła się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży.
Wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku to ogromna strata dla naszego narodu- podkreślał wicemarszałek Marek Olbryś:
–Trzeba pamiętać o tej rocznicy, trzeba wspominać, trzeba oddawać cześć i honor dla ludzi, którzy zginęli. To był lot właśnie w tej okazji, żeby uczcić, oddać honor, uszanować tych wszystkich, którzy zginęli za wolną Polskę i wydarzyła się wtedy olbrzymia tragedia. Do dziś o tym pamiętamy, chcemy pamiętać i będziemy pamiętać.
Jedną z 96 ofiar, która zginęła w katastrofie smoleńskiej był sekretarz generalny naszego Związku, Edward Duchnowski- przypomniała Danuta Pieńkowska-Wolfart, prezes Związku Sybiraków oddział w Łomży:
-Tyle lat minęło, a my nadal jednak pamiętamy i w każdą rocznicę tych uroczystości zjawiamy się tutaj pod pomnikiem, żeby oddać hołd tym, których już nie ma wśród nas.
Rocznice, które dzisiaj upamiętniamy są niezwykle ważne w historii całego kraju, ale mają także szczególne znaczenie dla mieszkańców ziemi łomżyńskiej- podkreślał prezydent Mariusz Chrzanowski:
-Rodziny mieszkających tutaj osób zostały wywiezione na Syberię, a mieszkańcy naszej ziemi zostali zamordowani w Katyniu. Dla mnie te uroczystości również mają wymiar osobisty, bo dotyczy to też mojej rodziny. Moja babcia była wywieziona z całą rodziną na Syberię, pradziadek został zamordowany w Twerze obok Katynia, więc dla mnie również jest to wymiar ważny i osobisty, a wiemy, że dla mieszkańców Łomży te uroczystości czy Dzień Sybiraka to są dni szczególne.
Wierzę, że pamięć o bohaterach narodowych będzie w Polsce pielęgnowana- mówił starosta łomżyński Lech Szabłowski:
–Prawie 22 tysiące elity Polaków, tych, którzy byli oficerami Wojska Polskiego i uwięzieni wbrew prawu międzynarodowemu zostali zamordowani, ale również polska inteligencja i osoby pełniące różne, ważne funkcje. Rosjanie, Sowieci dokładnie wiedzieli, że Polacy nigdy się nie poddadzą zwłaszcza ci ludzie, oni będą zawsze zabiegać o wolną Polskę, o niepodległość.
O 8:41- w godzinę tragicznych zdarzeń z kwietnia 2010 roku rozbrzmiały w Łomży syreny alarmowe.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tych spotkań.