4 promile alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który został zatrzymany wczoraj wieczorem przez łomżyńskich policjantów na trasie S61 okolicach Śniadowa.
Policjanci po godz. 18:00 otrzymali zgłoszenie, że samochód marki Ford wypadł z drogi. Jak się potem okazało to nie pierwszy raz, kiedy 48-latek jechał po alkoholu- informuje starszy aspirant Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży:
-Policjanci na miejscu zdarzenia zastali 48-latka, który był nietrzeźwy, a kontakt z nim był utrudniony. Badanie alkomatem wykazało, że ma prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Pomimo stanu mężczyzna wybrał się w trasę z Giżycka do Warszawy, jak się okazało niecałe 3 tygodnie wcześniej również został zatrzymany za jazdę po pijanemu. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, a jego pojazd trafił na parking strzeżony.
Mężczyzna za popełnione przestępstwo najbliższe 3 lata może spędzić w więzieniu.
fot: KMP Łomża