Tymczasowy szpital w Ostrołęce uruchomił drugi moduł dla pacjentów z koronawirusem. Łącznie, na tę chwilę, w obiekcie może być przyjętych blisko 100 osób.
Niestety, aby uruchomić dodatkowe łóżka, część personelu z głównej lecznicy zadysponowano do obiektu tymczasowego – mówi dyrektor ostrołęckiego szpitala, Paweł Natkowski:
– Personel nawet jeżeli jest zakontraktowany na jeden z modułów, a tego personelu musi być w stosunku do tych 46 pacjentów dosyć sporo. To jest personel, który wymaga odpoczynku, korzysta ze zwolnień lekarskich, a także trafiają się różnego rodzaju kwarantanny, na które są nakładane przez sanepid. Te problemy będą miały miejsce, aczkolwiek na dzień dzisiejszy mamy zabezpieczoną kadrę pielęgniarską i lekarską na moduł pierwszy, jak i drugi.
Po mimo tego, że tymczasowy szpital jest wyposażony w kadrę medyczną, ostrołęcki szpital wciąż poszukuje wolontariuszy do pracy, nie tylko na oddziałach covidowych. Jak twierdzi dyrektor placówki, na co dzień, do normalnego funkcjonowania brakuje około 100 pielęgniarek:
– Ten wolontariat jest na dobrą sprawę jest potrzebny na każdym z oddziałów, ponieważ brakuje nam ponad 50 pielęgniarek w naszym macierzystym szpitalu. To jest dosyć duża liczna. Do tego trzeba dołożyć, że jeszcze z naszych zasobów zostało oddelegowanych 46 pielęgniarek do szpitala tymczasowego. Więc można powiedzieć, że każdego dnia brakuje ponad 100 pielęgniarek w naszym szpitalu, więc każdy wolontariusz jest na wagę złota.
Na ten moment w szpitalu głównym w Ostrołęce przebywa około 65 pacjentów covidowych i dodatkowych ośmiu na łóżkach respiratorowych, czyli blisko 30 więcej niż dostępnych miejsc. W tymczasowym obiekcie na blisko 100 miejsc, hospitalizowanych jest około 40 osób. Przeniesienie nadwyżki pacjentów nie jest możliwe, ponieważ tymczasowy szpital nie jest przystosowany dla osób z problemami kariologicznymi czy onkologicznymi.
mś