Zwierzę jako prezent świąteczny to nie jest dobry pomysł, dlatego schroniska przed Świętami Bożego Narodzenia mocno ograniczają adopcje. Lepiej, żeby piesek nie był niechcianym prezentem – mówi Wiesława Rykowska ze Schroniska Canis w Kruszewie:
– Chyba, że to jest decyzja przemyślana, która od lat czy tam od jakiegoś czasu w kimś dojrzewa. Jednakże też ograniczamy trochę adopcje. Jeżeli są adopcje to to są adopcje rzeczywiście przemyślane. To są adopcje po wielu rozmowach z osobami, które chcą adoptować. Przeprowadzają te rozmowy wolontariusze. Sprawdzają te domy, żeby własnie nie było takich niespodzianek, że to jest właśnie prezent dla kogoś na święta, a jeszcze nie daj Boże prezent niespodzianka.
Więcej na temat działalności schroniska można było usłyszeć w “Popołudniówce” Radia Nadzieja.
pg