Słynne teleporady, nie do końca podobają się potrzebującym pomocy pacjentom. Dlatego sprawdziliśmy czy kiedyś mogą być tak skuteczne jak ręka lekarza? Okazuje się, że technika może nas zaskoczyć – mówi wiceprezes Podlaskiego Związku Lekarzy Pracodawców Porozumienie Zielonogórskie, Joanna Zabielska-Cieciuch:
– Przygotowywany jest pilotaż elektronicznego stetoskopu, czyli osłuchiwania dzięków serca, płuc drogą tele, ale to mówimy jeszcze o przyszłościach, aczkolwiek są do wydarzenia, które szybko wkraczają do naszego życia.
Joanna Zabielska – Cieciuch przypomina pacjentom że nie muszą zgadzać się jedynie na teleporadę :
– To jest prawo pacjenta i nie wyobrażam sobie pracy lekarza bez badania pacjenta. W mojej przychodni odbywa się to w ten sposób, że jeśli pacjent zgłasza telefonicznie objawy typu ból ucha, brzucha, czy ból w klatce piersiowej od razu jest umawiany na wizytę w przychodni, bo za pomocą telefonu nie zajrzę do ucha i nie wykonam EKG.
Teleporady w Polsce funkcjonują od 2016 , wtedy też pojawiły się elekroniczne skierowania i e- recepty. Teraz zagościły na stałe przez pandemię koronawirusa.
md/mb