Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że jeszcze w tym miesiącu kierowcy pojadą kolejnymi odcinkami Via Baltica. Chodzi o blisko 34-kilometry drogi ekspresowej między Kisielnicą (węzeł Kolno) a Szczuczynem.
Pierwotnie GDDKiA zakładała, że w pierwszej kolejności ruch puszczony zostanie na odcinku Stawiski-Szczuczyn, bo tam zaawansowanie prac jest dużo większe, a dopiero potem na odcinku Kolno-Stawiski.
Jednak, jak zdradził na antenie Radia Nadzieja dyrektor Wojciech Borzuchowski, zdecydowano, że oba fragmenty zostaną otworzone w tym samym czasie:
– My jest oddamy do użytkowania jednocześnie, jako taki ciąg spójny. Co prawda ten pierwszy z odcinków, jeśli chodzi o terminowość przygotowania, trochę wyprzedza ten drugi, ale chcemy to uczynić jednocześnie. No i cóż, trzeba powiedzieć, że tym którzy przyjadą do państw nadbałtyckich, czy tych którzy jadą bliżej, chociażby na garbate Mazury w okolice Suwalszczyzny, ale również też mieszkańców regionu, na pewno to ucieszy, ponieważ ten odcinek będzie już stanowił jeden ciąg drogi ekspresowej, co jednak przyspieszy, ułatwi, poprawi bezpieczeństwo podróżujących w tamtym kierunku.
Wartość kontraktu budowlanego 16-kilometrowego odcinka węzeł Kolno-Stawiski to blisko 309 mln złotych. Natomiast 18-kilometrowy odcinek Stawiski-Szczuczyn wart jest 345 mln.
pg
