Wyjaśniamy sytuację związaną z kontrolą Centralnego Biura Śledczego w gminie Ciechanowiec. Przypomnijmy – służby skontrolowały przetarg z 2018 roku na montaż paneli solarnych dla osób fizycznych.
Początkowe zawiadomienie do służb dotyczyło skargi na obecnego wójta za to, że przedłużył termin wykonania instalacji paneli o miesiąc:
– W wyniku toczącego się postępowania wyżej wymienione organy nie stwierdziły uchybień w tym zakresie właśnie, ale okazało się, że dokumentacja przetargowa powstała przy udziale firmy startującej w przetargu. Dokumentacja powstała w czasie kiedy funkcję burmistrza Ciechanowca pełnił mój poprzednik – mówi burmistrz Ciechanowca, Eugeniusz Święcki.
Włodarz miast dodaje, że cała sytuacja okazał się dużym zaskoczeniem i wywołała ogromne zniesmaczenie w urzędzie:
– Przyznam szczerze, że kiedy przyjechało do mnie CBA czytając protokół to ja czekałem na informację, kiedy to ja zostanę ukarany. Nieprawidłowości miały powstać podczas objęcia przeze mnie funkcji do końca realizacji tego zadania. Z protokołu wynikła inna, zupełnie nowa sytuacja. Byłem bardzo zaskoczony, że dotyczyło to sytuacji przed moim objęciem funkcji. W związku z tym, przyznam że byłem bardzo zaskoczony i zniesmaczony, i też byłem zdziwiony, że to takiej sytuacji w ogóle doszło.
Koszt instalacji paneli wyniósł ponad 2 miliony złotych i był dofinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura okręgowa w Łomży. Burmistrz ma nadzieję, że cała sprawa zakończy się pozytywnie i uda się uniknąć ewentualnego zwrotu dotacji z RPO.
jt