Miał się pojawić w listopadzie, pojawi się w grudniu. Chodzi o Jelonka z jasnego brązu, który stanie na ulicy Długiej w Łomży.
Wojciech Winko prezes LOT Ziemi Łomżyńskiej mówi, że figura po konsultacjach będzie miała poroże, a przełożenie terminu o miesiąc nie jest zależne od miasta.
– Mamy rzeźbiarza, który się tego podjął. Cudownie go zrobił. Uspokajam wszystkich – będzie z porożem. Zostało to poprawione po konsultacjach. Fajnie, że była na ten temat dyskusja. Niestety odlewnia jest na południu Polski i na początku dawała nam termin listopadowy, w tej chwili przełożyła to na grudzień. Jelonek tak czy owak w tym roku się pojawi. Będzie pewnie miłym prezentem i zastanowimy się nad czapką mikołajową dla niego. Będzie to wielka atrakcja.
Wojciech Winko odniósł się również do 181 tabliczek z nazwami placów i ulic, które zyskały herb miasta. Mówi, że mimo części nieprzychylnych komentarzy ze strony mieszkańców, że była to inicjatywa niepotrzebna, to turyści to rozwiązanie chwalą.
– Większość turystów, którzy tu przyjeżdżają wcale nie ma świadomości, że herbem Łomży jest jeleń, a to jest element naszej tożsamości kulturowej i naszego dziedzictwa. Nie wszyscy będą szli pod ratusz, żeby tego jelenia zobaczyć, a teraz jeleń skaczący po czterech kamieniach wyznacza nam obręb historycznej starówki. To jest bardzo pozytywnie oceniana inicjatywa.
Ogłoszony ma być konkurs na imię dla łomżyńskiego jelonka.