Budowa i rozbudowa Szosy do Mężenina przebiega zgodnie z planem – mówi członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek. Niektóre odcinki drogi Łomża-Meżenin są zamknięte.
Samorządowiec informuje, że prace odbywają się bardzo sprawnie i wykonawca na pewno wyrobi się w terminie. Podkreśla, że dzięki temu łomżyniacy otrzymają kolejną drogę, która zakończy problemy komunikacyjne miasta.
– Pierwsza to estakada przez Narew i droga nr 61 więc Via Balitca. Ona zrobiła już rewolucję na terenie Łomży. W tej chwili mamy dosyć duże zagęszczenie wyjeżdżających do Białegostoku przez Wiznę, ale to też się niedługo skończy ze względu na to, że Mężenin po swoim otwarciu odciąży wyjazd do Białegostoku w kierunku Wizny. Ta część Łomży będzie korzystać prawdopodobnie z drogi Łomża-Mężenin i wydaje mi się, że problemy komunikacyjne w Łomży to już będzie historia – mówi członek zarządu województwa Jacek Piorunek.
Prawie 27 kilometrowy odcinek drogi do Mężenina ma być gotowy do końca kwietnia 2026 r. . Koszt inwestycji to 250 milionów złotych z czego 85 procent kwoty to unijne dofinansowanie.