Ostrołęccy policjanci walczą z kieszonkowcami. Funkcjonariusze na miejskim targowisku prowadzą działania ukierunkowane na przeciwdziałanie kradzieżom kieszonkowym oraz kradzieżom mienia pozostawionego w pojazdach na parkingach.
Policjanci trzech ostrołęckich wydziałów – kryminalnego, patrolowego i prewencji prowadzą działania pt. ‘’Rynek”. Biorą w nich udział zarówno policjanci umundurowani, jak i ci po cywilnemu.
Oprócz fizycznego dbania o bezpieczeństwo osób przebywających na rynku policjanci przekazują także ulotki dotyczące, m.in. sposobu działania kieszonkowców. Spotkania te są także okazją do porozmawiania z seniorami na temat najczęściej stosowanych metod przez sprawców przestępstw, m.in. na wnuczka i na policjanta. Podczas rozmów mundurowi wskazują, jak mieszkańcy mają się zachować w takich sytuacjach.
Jak działają złodzieje kieszonkowi:
● najczęściej grupowo, często w duecie, kradzieży dokonuje jeden, pozostali odwracają odwracają uwagę, ubezpieczają, przechwytują łup.
● „kieszonkowcem” może być każdy: młody przystojny mężczyzna, nobliwy emeryt, bezradna staruszka, niewinnie wyglądające dziecko itp. Specjaliści tej „branży” starają się niczym nie wyróżniać.
● z reguły nie noszą krepującego ruchy bagażu, ale najczęściej typową torbę, reklamówkę lub przewieszony przez rękę płaszcz lub kurtkę.
● złodzieje wykorzystują ścisk na przejściach, korytarzach i kolejkach oraz tzw. „gorączkę podróżną” (zajmowanie miejsc, rozmieszczenie bagażu itp.). Powodują wtedy „nieuważne” potrącenie lub otarcie się w wyniku potknięcia.
● za upatrzoną ofiarą potrafią chodzić nawet kilka godzin, wybierając dogodną dla siebie sposobność.
● skradzione portfele, saszetki, po natychmiastowym przekazaniu ich obstawie, są opróżnione z zawartości i wyrzucane.
● skradzione dokumenty i klucze mogą być wykorzystane do okradzenia domu ofiary.
Sposoby ich działania to:
● „sztuczny tłok”- usypiają czujność ofiary popychając ją i aranżując ścisk wokół niej.
● „na kosę”- kradzież dokonywana jest przez przecięcie kieszeni, torebki czy siatki.
● „zza parawanu”- sprawca dla ukrycia swojego działania posługuje się płaszczem przewieszonym przez rękę.
● „uwaga, złodzieje”- taki okrzyk sprawia, że każdy odruchowo sięga do portfela, wskazując miejsce, gdzie go ukrył, obserwującym go złodziejom.
Jak się bronić:
Kobieta:
● przechowuje niewielkie kwoty pieniędzy w kilku miejscach.
● rzeczy wartościowych i portfela nie nosi w „reklamówkach” (łatwo je przeciąć).
● w torebce pieniądze, dokumenty i klucze chowa w przegródce z dodatkowym zapięciem (zamek błyskawiczny).
● w miejscach o dużym natężeniu ruchu trzyma torebkę szczególnie mocno, aby nie zwisała swobodnie i znajdowała się z przodu.
● w trakcie zakupów stara się nie prezentować zawartości portfela.
● w autobusie nie „zajmuje” siedzącego miejsca swoją torebką, sama jednocześnie kasując bilet.
Mężczyzna:
● nie nosi portfela ani w tylnej kieszeni spodni, ani w bocznych kieszeniach marynarki lub płaszcza.
● ma dodatkową umieszczoną w nietypowym miejscu kieszeń przeznaczoną na pieniądze.
● nie nosi portfela tak grubego, że widać go niezależnie od tego, w której jest kieszeni.
● nie nosi portfela w lewej wewnętrznej kieszeni marynarki (najlepiej przełożyć go do prawej).
● w publicznych miejscach pamięta o zapięciu marynarki i płaszcza, szczególnie gdy obie ręce ma zajęte np. bagażem.