Mam nadzieję, że w sejmiku województwa podlaskiego będzie koalicja „podlaskich spraw” – mówił na naszej antenie poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński. PiS-owi brakuje jednego mandatu do większości.
Jarosław Zieliński liczy na „odpowiedzialność” radnego Konfederacji Stanisława Derehajło i że wejdzie on w koalicje z PiS-em.
– Oczywiście to jest jego decyzja. Poczekamy na to co zrobi. Być może zechcą dołączyć, przynajmniej w ważnych, dobrych sprawach dla województwa, także inni. Mam nadzieję, że ta większość powstanie i będzie stabilna sytuacja w sejmiku podlaskim, bo w przeciwnym razie grożą nowe wybory, a to zawsze jest zamieszanie, koszty i niepewność dla wszystkich.
Jarosław Zieliński nie chciał odnieść się do wypowiedzi Bernadety Krynickiej, która powiedziała na naszej antenie, że przy układaniu list zarówno do sejmu jak i sejmiku były popełnione błędy i kierowano się „emocjami, a nie merytoryką”.
– Nie chce komentować wypowiedzi, które mogą szkodzić mojemu ugrupowaniu. Nie będę eskalował związanych z tym emocji. Trzeba pracować w sposób odpowiedzialny, lojalny we własnym ugrupowaniu, a jeżeli coś komuś mniej się podoba, to powinien mówić o tym wewnątrz, a nie na antenach radiowych, telewizyjnych, czy w inny publiczny sposób – mówił poseł.
Cała rozmowa z Jarosławem Zielińskim: