Jedną z wielu propozycji którą Kościół kieruje do małżeństw jest Ruch nazywany Equipe Notre-Dame. Celem Equipe jest pomoc parom w doświadczeniu sakramentu małżeństwa. Pojęcie małżeństwa, które można znaleźć w pismach założyciela – o. Caffarela – oraz w dokumentach Ruchu, skupiają się na trzech podstawowych zagadnieniach: miłości, sakramencie małżeństwa i świętości. Miłość małżeńska jest podstawą samego małżeństwa, pochodzi od Boga i prowadzi do Boga. Para ludzka jako ostatnie istoty stworzone przez Boga jest zwieńczeniem stworzenia. Są one również pełnym obrazem Boga, gdyż „Bóg jest miłością”. Każdy chrześcijanin, niezależnie od statusu, jest powołany do świętości. W „Equipe Notre-Dame” możliwość uświęcenia poprzez małżeństwo jest silnie zaznaczona, a także udoskonalana jest na droga małżonków do świętości.
Ruch ten ma charakter wspólnotowy. Uczestnictwo w nim pozwala lepiej przeżywać małżeństwo, także w wymiarze duchowym i religijnym. Ważne są spotkania formacyjne odbywające się systematycznie raz w miesiącu w grupie czterech — siedmiu par małżeńskich, ale istotniejsze jest to, co dzieje się na co dzień w domu, w rodzinie. Doświadczenie wiary traktowane jest jako sprawa osobista, ale nie prywatna, dzieląc się tym doświadczeniem najpierw z mężem, żoną, a następnie w ekipie. Ruch END nie prowadzi żadnej zorganizowanej działalności „na zewnątrz”. Jego członkowie starają się, każdy na miarę swojej wrażliwości i umiejętności, angażować w życie społeczne i życie Kościoła. Formacja w ruchu pozwala odkryć, że wiara nie dzielona z innymi obumiera; to ewangeliczny talent, który otrzymujemy nie po to, aby go zakopać w ziemi. Członkowie ruchu są wyczuleni na udzielanie wsparcia innym małżeństwom i rodzinom, szczególnie tym z najbliższego otoczenia, a także borykającym się z codziennymi problemami. Poprzez swoje zaangażowanie członkowie ruchu pomagają odkrywać wartość małżeństwa. Na potwierdzenie tych słów świadectwo jednej z par należących do END.
Małgorzata i Marek jesteśmy małżeństwem z 25 letnim stażem, mamy troje dzieci: dwóch synów 24 i 19 lat i córkę lat 18. W Equipes Norte-Dame jesteśmy od czterech lat. Nie myśleliśmy o przynależności do żadnych grup modlitewnych które działają na terenie naszej parafii. Do END-u trafiliśmy przypadkiem. Ksiądz, który pełnił posługę w naszej parafii zaprosił nas i inne małżeństwa na spotkanie organizowane przez członków END-u. Po tym spotkaniu podjęliśmy decyzję, że spróbujemy zmienić coś w naszym małżeństwie. W nasze życie małżeńskie wkradła się rutyna, żyliśmy nie razem a obok siebie. Każdy miał swoją pracę, swoje sprawy a wspólnie mieliśmy tylko dzieci. Nasze rozmowy dotyczyły wyłącznie wychowania dzieci i ważnych spraw rodzinnych. Nie potrafiliśmy znaleźć wspólnego tematu do rozmowy w wolnych chwilach, interesowały nas tylko programy w telewizji. Chodziliśmy do kościoła wyłącznie w niedziele i święta, nie było mowy o modlitwie małżeńskiej i rodzinnej, nasze relacje z Bogiem były letnie. Podczas spotkań Ekip zobaczyliśmy jak może wyglądać relacja z Bogiem i współmałżonkiem więc postanowiliśmy zawalczyć o nasze małżeństwo. Początki były trudne, ale wspierani przez członków Ekip zaczęliśmy zbliżać się do Boga i do siebie. Zmieniły się także relacje między nami i naszymi dziećmi. Jak w każdym małżeństwie są lepsze i gorsze dni, dochodzi do sprzeczek i kłótni ale teraz potrafimy rozmawiać na trudne tematy. Nasza miłość do Boga i do siebie zakwitła na nowo, wiemy jak rozmawiać ze Stwórcą i ze sobą, zwierzać się z naszych sukcesów i porażek, umiemy sobie wybaczać. Z Bogiem jesteśmy silniejsi i spokojniejsi, z Nim umiemy pogodzić się z trudnościami. Codziennie dziękujemy Bogu za ludzi, których stawia na naszej drodze na których zawsze możemy polegać i liczyć na ich wsparcie. My również staramy się pomagać innym małżeństwom w dążeniu do świętości i pokazać, że małżeństwo nie jest przereklamowane i można żyć w miłości. Z Panem Bogiem.
Na koniec słowa o. Caffarela – założyciela END – „To świętość Chrystusa musi być obecna dzisiaj we wszystkich sektorach życia. Nasz świat potrzebuje świeckich świętych”. Warto więc „znaleźć swoje miejsce w kościele” być bliżej Boga, należąc do tej czy innej wspólnoty, do czego również Ciebie zachęcam.
ks. Arkadiusz Ryłka
