Łomża 103,6 fm | Ostrołęka 93,9 fm | Grajewo 93,8 fm

Ku Trzeźwości Narodu – Wszystkich Wiernych Zmarłych

Ramówka
Facebook
Twitter
Darowizna

W Księdze Mądrości czytamy, że Bóg „śmierci nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było (…). Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” (Mdr 1, 13-14; 2, 23-24).

Kochani, w tym tygodniu w sposób szczególny pamiętamy o tych, którzy przed nami odeszli z tej ziemi. Wierzymy głęboko, że nadal żyją w Bogu, który stworzył człowieka do nieśmiertelności. Zmarłych otaczamy gorliwą modlitwą, aby – jeśli doświadczają jeszcze ognia czyśćcowego, mogli jak najszybciej cieszyć się szczęściem w niebie. Ufamy, że należą do Pana i dlatego nie doświadczą śmierci wiecznej.

W wspominanie wszystkich wiernych zmarłych przynagla każdego z nas do refleksji nad swoim życiem. Czy jest ono dobrym przygotowaniem do momentu odejścia z tego świata? Czy w swoim życiu pamiętam o wezwaniu Jezusa, aby nieustannie czuwać? Czy pielęgnuję cnoty, które są warunkiem czuwania, takie jak roztropność, odpowiedzialność, trzeźwość?

Pewien kapłan przy okazji refleksji nad słowami Jezusa, aby czuwać, bo nikt z nas nie zna dnia ani godziny Jego przyjścia, podzielił się takim doświadczeniem. Otóż kiedy w pierwszy piątek miesiąca odwiedzał chorych z Komunią św., uprzedzano go, że obok pewnej chorej mieszka 70-letni ciężko chory pan i mogą go poprosić o udzielenie sakramentów. Kiedy podczas odwiedzin zapytał o tego człowieka, odpowiedź była negatywna. Chory stwierdził, że czuje się lepiej i sam pójdzie do Kościoła. Tego samego dnia umarł. Ów kapłan pisze, że ten przypadek był dla niego najlepszym przykładem, jak nie postępować. „Człowiek był starszy, był chory, Bóg mu księdza pod drzwi przyprowadził, ale on bez kapłana i bez pojednania z ludźmi i Bogiem odszedł na Sąd Boży”.

Kochani, jakże ważna jest troska o duszę nieśmiertelną! Musimy naprawdę uwierzyć w rzeczy ostateczne, czyli rzeczywistość, z którą spotka się człowiek pod koniec swego życia, a więc śmierć, sąd, wieczne przeznaczenie: niebo albo piekło. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że «śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie».

Musimy naprawdę żyć Ewangelią Jezusa tu na ziemi, aby zakosztować życia wiecznego w królestwie niebieskim. Musimy troszczyć się o siebie samych, ale i o tych, którzy trwają w niewoli grzechów. Św. Josemaria Escrivá powiedział, że „uczeń Chrystusa nigdy nie pomyśli: Ja staram się być dobry, a inni, jeśli chcą… niech sobie idą do piekła. Taka postawa jest nieludzka, jest nie do pogodzenia z miłością Boga ani z miłością należną bliźniemu”.

Dlatego, moi drodzy, będąc świadomi, jak wielkim zagrożeniem dla życia wiecznego są grzeszne nałogi, zróbmy wszystko, aby troszczyć się o trzeźwość swoją i całego naszego narodu.  Pamiętajmy, że życie, które otrzymaliśmy od miłującego Ojca jest wielkim wezwaniem do wolności i odpowiedzialności. Bądźmy zawsze gotowi na spotkanie z Panem!

Swoją gorliwą modlitwą otoczmy zmarłych apostołów trzeźwości, którzy trudzili się w dziele krzewienia cnoty trzeźwości w naszym narodzie. Błagajmy też o miłosierdzie Boże dla wszystkich, którzy przez nałogi, zwłaszcza pijaństwo i alkoholizm, stracili życie.

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie…

      2022-11-04 Ku Trzeźwości Narodu - Felietony bp. Tadeusza Bronakowskiego

Ks. Bp Tadeusz Bronakowski

Autor ES

2022-11-04

Więcej informacji z tej kategorii