„Penitent ma pełne prawo do zaufania wobec kapłana, tym bardziej, że ten nie sprawuje tego sakramentu we własnym imieniu. To jest Chrystus, który odpuszcza grzechy, a kapłan jest szafarzem” – powiedział w poranku „Siódma 9” o. Stanisław Tasiemski OP. W rozmowie z Marcinem Fijołkiem mówił o tajemnicy spowiedzi.
Powodem poruszenia tego tematu było prawo ustanowione w stanie Queensland w Australii, które zobowiązuje księży do złamania tajemnicy spowiedzi, jeśli podczas sprawowania sakramentu pojednania otrzymają informacje na temat seksualnego wykorzystania dzieci.
„Penitent ma pełne prawo do zaufania wobec kapłana, tym bardziej, że ten nie sprawuje tego sakramentu we własnym imieniu. To jest Chrystus, który odpuszcza grzechy, a kapłan jest szafarzem” – powiedział o. Tasiemski.
„Spowiedź jest spotkaniem z Miłosierdziem Bożym i dlatego Kościół bardzo jasno mówi, że tej tajemnicy nie wolno zdradzać w żaden sposób” – dodał.
„Jeśli do księdza przychodzi ofiara jakiegoś czynu to kapłan może powiedzieć jej: możesz to zgłosić na policję, to jest twoja sprawa” – zaznaczył dominikanin.
„Musimy pamiętać, że obowiązują zasady spowiedzi. Nie chodzi tylko o wyznanie grzechów. Chodzi też o szczerą skruchę, ale także o zadośćuczynienie i naprawienie swoich win” – kontynuował kapłan.
Zdaniem rozmówcy Marcina Fijołka państwo nie powinno ingerować w tajemnice Kościoła, ale także w tajemnice zawodowe (np. tajemnica lekarska, adwokacka, itd.).
„Kapłan ma obowiązek iść za tym, co dyktuje mu sumienie i mówi mu Kościół. Władza państwowa ma szereg innych środków. Do spowiedzi człowiek przychodzi z pewnym nastawieniem. To co dzieje się w Australii jest niebezpiecznym precedensem, bo uderza w sedno Kościoła, w jego Tajemnicę” – mówił gość poranka „Siódma 9”.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
[related limit=”5″]