Czy po odejściu Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy możemy przygotowywać się na scenariusz przyspieszonych wyborów. Zapytaliśmy o to lokalnych parlamentarzystów.
Mam nadzieję, że nie będzie przyspieszonych wyborów – mówi senator Prawa i Sprawiedliwości, Marek Komorowski:
– Mam nadzieję, że dla dobra Polski uda się stworzyć większość sejmową, która będzie realizowała program Zjednoczonej Prawicy. Zjednoczona Prawica funkcjonuje, wbrew temu co niektórzy mówią. Przyspieszone wybory nie wiem czy dadzą rozwiązanie tym sytuacjom, bo po nich może się jeszcze okazać, że jeszcze trudniej jest poskładać wszystko w całość.
Najbliższe tygodnie będą decydujące – ocenia poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Stefan Krajewski:
– Być może te wybory będą wcześniejsze. Nie dotrwa ta większość do końca. Być może zmierzy się Prawo i Sprawiedliwość z wyzwaniem rządu mniejszościowego, natomiast nic nie jest dzisiaj jeszcze wiadome i przewidywalne, bo wiele może się wydarzyć. No oczywiście, jako posłowie opozycji też jesteśmy tutaj gotowi do tego by stanąć do wcześniejszych wyborów. Jeśli będą wybory w terminie się odbywać, też będziemy pokazywać to, co rząd Prawa i Sprawiedliwości obiecał i czego nie zrobił.
Odpowiedź na to, czy obóz rządzący ma wystarczają liczbę szabel do samodzielnego rządzenia możemy poznać podczas dzisiejszego głosowania nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, która bywa nazywa lex TVN.
jt