Spodziewałam się takiego wyniku – mówi nowa radna sejmiku województwa podlaskiego Bernadeta Krynicka, która miała 4 najlepszy wynik w swoim okręgu. Na byłą posłankę zagłosowało ponad 6 tysięcy osób.
Dyrektor MPGKiM mówi, że ludzie wciąż pamiętają i doceniają jej pracę, którą wykonywała chociażby jako posłanka.
– Nie jest tak, że jedna osoba zrobi wszystko, to jest współdziałanie wielu osób. Jest pomysł, wsparcie, lobbowanie i naciskanie. Wspólne działania dają efekty. Więc hala sportowa przy Sp 7, przy SP 2, hala w Stawiskach, czy nawet bardzo ważna inwestycja jak WOPiTU w Łomży. Udało mi się pozyskać ponad 5,5 miliona złotych na remont szpitala zakaźnego.
Bernadeta Krynicka twierdzi również, że gdyby to ona startowała z pozycji numer 4 do Sejmu, to dzisiaj Łomża miałaby posłankę z Prawa i Sprawiedliwości
– Teraz analizowałam swoje wyniki i moje poparcie procentowo wzrosło. Myślę, że weszłabym do Sejmu. Można się dopatrywać błędów w ułożeniu listy. Uważam, że gdyby były one bardziej skrupulatnie przygotowywane, merytorycznie, a nie emocjonalnie, to więcej mandatów byłoby też w Sejmie.
Całej rozmowy z Bernadetą Krynicką będzie można wysłuchać tutaj.